Zaletą nowych parkomatów będzie możliwość uiszczenia w nich opłaty przy użyciu karty płatniczej lub kredytowej. Musi ona jednak mieć chip. Taka usługa nie jest na razie dostępna, ma zostać wprowadzona do końca czerwca. Dlatego wciąż trzeba żmudnie odliczać drobne by opłacić postój. Nowe parkomaty, podobnie jak stare, nie wydają reszty.
Łodzianie będą teraz spędzać przy parkomacie więcej czasu niż zwykle, bo muszą wpisać numer rejestracyjny auta. Jeżeli nie chcą go podać, to muszą wystukać cztery iksy lub dowolne znaki.
- Podanie numeru rejestracyjnego auta ma ułatwić anulowanie mandatu. Zdarza się, że przy zamykaniu drzwi bilet parkingowy spada na podłogę auta i kontroler go nie widzi. Jeżeli ukarana osoba przychodzi do nas z biletem, nie wiemy czy nie wziął go od innego kierowcy - podkreśla Agnieszka Lubiatowska, rzecznik ZDiT. - Numer rejestracyjny na kwitku rozwieje wątpliwości.
Opłatę za postój trzeba rozpocząć właśnie od podania numeru rejestracyjnego i zatwierdzenia go zielonym przyciskiem "valid". Potem należy wrzucić monety i zatwierdzić kwotę.
- Jeżeli w przyszłości będziemy płacić kartą, to po wpisaniu numeru rejestracyjnego trzeba będzie plusem lub minusem ustawić kwotę adekwatną do czasu postoju - wyjaśnia Mariusz Bogacz z firmy System Parking Group, która dostarczyła nowe parkomaty.
CZYTAJ TEŻ:
* Czy w nowych parkomatach zapłacimy kartą?
* Parkomaty źle działają. Wszystkie będą wymienione
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?