- Czujemy się jak mieszkańcy drugiej kategorii - podkreśla Adam Mentrycki, wiceprezes Stowarzyszenia Obywatelskiego Obrony Własności i Ochrony Środowiska. - W środę łatanie dziur zakończono w okolicach skrzyżowania Jugosłowiańskiej z Margaretek, więc nawet nie w połowie długości drogi. Co gorsza, przedstawiciele rady osiedla usłyszeli od urzędników, że na załatanie pozostałych dziur nie ma już pieniędzy. To ile jeszcze mamy czekać? Przecież ciągle musimy prostować felgi w naszych autach - pyta Adam Mentrycki.
Zarząd Dróg i Transportu obiecał, że zbada zgłoszenie w sprawie dziur na Jugosłowiańskiej.
- Postaramy się załatać dziury jak najszybciej - obiecuje Jacek Sarzało, naczelnik wydziału komunikacji społecznej w ZDiT.
Mieszkańcy ul. Jugosłowiańskiej raczej nie wierzą w takie obietnice.
- Szykujemy się do zablokowania ul. Brzezińskiej, może wtedy zarząd dróg potraktuje nas poważnie - zaznacza Adam Mentrycki.
O tym, że łódzcy drogowcy zapomnieli o odcinku ul. Jugosłowiańskiej od Goździkowej w stronę Iglastej, świadczy akcja usuwania piachu z jezdni.
- W ubiegłym roku apelowałem do straży miejskiej, by skłoniła zarząd dróg do usunięcia piachu z ul. Jugosłowiańskiej za Goździkową. Owszem, pod koniec ubiegłego tygodnia usunęli piach, ale tylko od rynku do Sardyńskiej. Mam wrażenie, że drogowcy robią mi po prostu na złość - podkreśla Adam Mentrycki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?