- Łódzcy policjanci analizując na bieżąco rozboje w placówkach bankowych natrafili na pewien trop prowadzący do Warszawy mówi Joanna Kącka, rzeczniczka łódzkiej policji. - Z uzyskanych informacji wynikało, iż sprawca napadu na placówkę przy ulicy Gorkiego w Łodzi, może dopuścić się kolejnego przestępstwa.
ZOBACZ: Napad na bank w Łodzi. [ZDJĘCIA+FILM Z MONITORINGU]
W tej sprawie nawiązano współpracę z funkcjonariuszami Wydziału do walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw KSP. Z ustaleń policji wynikało, że dwaj wytypowani mężczyźni w wieku 24 i 28 lat, rozpoznają kolejne placówki bankowe, najprawdopodobniej planując następny skok.
- Policjanci postanowili ich zatrzymać po tym, jak jeden wyszedł z punktu przy ulicy Powszechnej w Warszawie i dołączył do wspólnika czekającego na zewnątrz, a następnie razem ruszyli w stronę banku. Po pościgu mężczyźni zostali obezwładnieni. Okazali się nimi mieszkańcy województwa warmińsko-mazurskiego - informuje Kącka.
28-latek zostanie przesłuchany jako podejrzany o listopadowy rozbój w banku na łódzkim Widzewie. Okazało się, że jest poszukiwany listem gończym przez Prokuraturę Rejonową w Elblągu. Wiele wskazuje na to, że wraz z 24-letnim wspólnikiem w 2012 roku dokonał także napadów na trzy warszawskie banki.
- Podczas przeszukania wynajmowanego w stolicy mieszkania funkcjonariusze zabezpieczyli atrapę krótkiej broni palnej, kominiarki a także odzież, w której sprawcy zostali zarejestrowani przez kamery monitoringu - dodaje rzeczniczka.
Sąd Rejonowy dla Warszawy Woli zastosował wobec zatrzymanych tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi do 15 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?