Badanie marketingowe wzorowane jest na tych prowadzonych przez centra handlowe. Ma określić kto i w jakich godzinach odwiedza Piotrkowską, skąd i czym dojeżdża, a nawet którędy wchodzi na ulicę i jak wychodzi. A także po co to robi.
- Chcemy się też dowiedzieć, jakie są oczekiwania użytkowników Piotrkowskiej i ich zdolności nabywcze: ile wydają tutaj na zakupy, a ile na rozrywkę - wylicza Piotr Kurzawa z biura promocji łódzkiego magistratu.
Jak podkreśla Kurzawa są to dane niezbędne, by zaplanować zarządzanie Piotrkowską.
- Przedstawiciele firm, które rozważają otwarcie sklepu lub restauracji na Piotrkowskiej niekoniecznie muszą tu przyjeżdżać - tłumaczy Kurzawa. - Większość firm podejmuje decyzję o otwarciu sklepu czy restauracji w danym miejscu na podstawie danych, które można zebrać w jednej tabeli. A my te dane chcemy im dostarczyć.
Nie wiadomo jaki zakres będzie miało badanie, ani ile będzie kosztować. Na pewno obejmie dwa różne okresy: zimowy oraz sezon ogródkowy.
- Ruch na Piotrkowskiej jest silnie uzależniony od warunków pogodowych. Dopiero uśrednione wyniki z tych dwóch różnych okresów pozwolą nam obiektywnie spojrzeć na sytuację - mówi Kurzawa.
Pieniądze na badanie mają być zapisane w tegorocznym budżecie. Wyniki mają być znane najwcześniej w czerwcu.
Podobne badania dotyczą też innych znanych ulic handlowych, np. londyńskiej Oxford Street czy barcelońskiego deptaka La Rambla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?