Zdewastowali kościół w Sieradzu. Sprawcy ataku na kościół na "Jaworowym" w Sieradzu zatrzymani!

Przyczyną ich chuligańskich wybryków był nadmiar wypitego wcześniej alkoholu. Zarzuty usłyszą dwaj sieradzanie w wieku 24 i 29 lat. Za czyny o charakterze chuligańskim grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Starszy z nich działał w warunkach recydywy.

- 14 kwietnia przed godziną 23 dyżurny sieradzkiej policji otrzymał zgłoszenie, że na ulicy Jagiellońskiej dwie osoby demolują pojazdy - mówi asp. sztab. Agnieszka Kulawiecka, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu. - Na miejsce szybko skierowany został patrol prewencji. W pobliżu jednego z bloków mundurowi zauważyli mężczyzn, którzy na widok radiowozu nagle zaczęli iść w przeciwnym kierunku.

Kiedy funkcjonariusze podjechali do nich, zaczęli zachowywać się nerwowo. Ich chwiejny krok wskazywał, że mogą być pod wyraźnym działaniem alkoholu. Jak się później okazało, byli to 24 i 29-letni mieszkańcy Sieradza, dobrze znani policjantom z wcześniejszych konfliktów z prawem. U obydwu mężczyzn funkcjonariusze zauważyli widoczne rozcięcia na dłoniach. W pobliżu tego miejsca ujawnili również cztery uszkodzone samochody.

Mężczyźni zostali zatrzymali i przewiezieni do komendy. Badanie stanu trzeźwości wskazało, że 29-latek miał w organizmie ponad 2, a młodszy z nich prawie 1,5 promila alkoholu. Obaj trafili do policyjnej celi. Policjanci natomiast ustalili i dotarli do właścicieli aut. Wartość powstałych uszkodzeń pokrzywdzeni oszacowali na około 2 tysiące złotych. Okazało się, że mężczyźni tego wieczoru dokonali dużo więcej zniszczeń. W jednym z marketów na terenie miasta ukradli markowy alkohol na ponad 700 złotych. Wspólnie wypili sporą jego ilość i poszli w kierunku osiedla Jaworowe.

Po drodze uszkodzili jeszcze cztery zaparkowane pod blokiem samochody. Następnie wyjęli żeliwną kratkę ze studzienki ściekowej i rzucili nią w drzwi wejściowe klatki schodowej bloku. Zniszczyli również stojący tam rower. Mało tego, mijając kościół weszli na jego plac i wybili szyby w drzwiach wejściowych i gablocie. 24 i 29-latek dzisiaj usłyszą zarzuty. Dokonane przestępstwa zostały zakwalifikowane jako czyny o charakterze chuligańskim. Zagrożone jest to karą do 5 lat pozbawienia wolności. Starszy z mężczyzn działał w warunkach recydywy, dlatego grozi mu wyższy wymiar kary. Obydwaj wcześniej wielokrotnie wchodzili w konflikt z prawem.