Nikt nie każe Kłopotkowi umierać za Krym, ale jeśli mu się wydaje, że chodzi tylko o Krym, a Ukraina nie powinna nas obchodzić, to grubo się myli. Dla Rosji Polska to wciąż "bliska zagranica", przynależna jej strefa wpływów, która chwilowo wymknęła się spod kontroli. Tak jest co najmniej od 300 lat. Przez ostatnie kilkanaście lat Rosja na powrót podporządkowała sobie Białoruś, to samo chce zrobić z Ukrainą. A później sięgnie dalej. I co zrobi Kłopotek? Wystawi na Ruskich opancerzone świnie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?