Zgierz. Włamywacz zatrzymany na gorącym uczynku. Ukradł m.in. parę butów. "To przez kłótnię z żoną'

Zgierscy policjanci na interwencję wyjechali o godz. 1 w nocy z niedzieli na poniedziałek. Mieli wstępny rysopis sprawcy, którego szybko namierzyli, a ten miał przy sobie kasetkę z gotówką, w sumie 900 zł, oraz... parę męskich butów i kostkę chodnikową. Według ustaleń policji ten sam mężczyzna wcześniej stłukł szybę w witrynie sklepu monopolowego. Po zatrzymaniu okazało się, że jest pijany, w jego organizmie stwierdzono 0,72 promila alkoholu. Za kradzież z włamaniem i uszkodzenie mienia grozi mu nawet do dziesięciu lat więzienia, straty poniesione w wyniku włamań wyniosły bowiem ponad 2 tys. zł. Zatrzymany był wcześniej notowany, a policjantom motywy włamań tłumaczył m.in. ostrą kłótnią z żoną.