Złodzieje w Łodzi. Obywatel Ukrainy włamał się do samochodu i ukradł portfel z kartą płatniczą. Po wpadce usłyszał ponad 20 zarzutów

Włamanie do samochodu miało miejsce w nocy z 9 na 10 kwietnia. Wkrótce do I komisariatu zgłosił się pokrzywdzony. Oznajmił, że ktoś włamał się do jego forda, który zaparkował na ul. Nowomiejskiej. Z jego relacji wynikało, że auto zaparkował 9 kwietnia wieczorem przed blokiem, w którym mieszka. Gdy rankiem następnego dnia dotarł do samochodu od razu zauważył, że ktoś włamał się do forda. Przednia szyba była wybita, zaś w aucie brakowało głośnika bezprzewodowego oraz portfela.

Przeczytaj też o Ukraińcu, który na Dworcu Fabrycznym w Łodzi ostrzelał ochroniarzy

Policjanci natychmiast udali się na miejsce zdarzenia. Dokonali oględzin samochodu i zabezpieczyli nagrania z pobliskiego monitoringu. Okazało się, że złodziej nie próżnował: dokonał kilkunastu transakcji bezgotówkowych na stacjach benzynowych oraz kilka razy próbował wypłacić pieniądze z bankomatu, ale nie dał rady, gdyż nie znał numeru PIN.

Przeczytaj też o Ukraińcu, który w Łódzkiem werbował ludzi do przemytu kokainy z Ameryki Południowej

- Po dokładnej analizie zebranego materiału dowodowego stróże prawa ustalili rysopis podejrzewanego. 13 kwietnia patrolując rejon ul. Zgierskiej kryminalni z I komisariatu zauważyli mężczyznę, którego wygląd odpowiadał wytypowanemu sprawcy. Po wylegitymowaniu okazał się nim 33- letni obywatel Ukrainy. W rozmowie z policjantami przyznał się do popełnionych przestępstw – informuje młodszy aspirant Kamila Sowińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Ukrainiec trafił do policyjnej izby zatrzymań. Podczas przesłuchania usłyszał 21 zarzutów: jeden dotyczy dokonania kradzieży z włamaniem, zaś pozostałe związane są z transakcjami bezgotówkowymi i próbami wypłacenia pieniędzy. Swoje straty pokrzywdzony właściciel samochodu oszacował na 400 zł.