Złote Glany kina Charlie dla niepokornych mistrzów filmu i muzyki

Dokumentalny film „Na zawsze Melomani”, w reżyserii Rafała Mierzejewskiego i do scenariusza Igora Mertyna, przypomina historię łódzkiego zespołu Melomani, od którego zaczął się w Polsce jazz. Formacja powstała na przełomie 1949 i 1950 roku, a występowali w niej tacy muzycy, jak Jerzy „Duduś” Matuszkiewicz, Andrzej „Idon” Wojciechowski, Andrzej Trzaskowski, Witold „Dentox” Sobociński, Witold Kujawski, Krzysztof Komeda. Realizatorzy filmu wykorzystali materiały archiwalne, które przeplatają się ze wspomnieniami ikon polskiego jazzu: „Idona” Wojciechowskiego, Jana „Ptaszyna” Wróblewskiego, Wojciecha Karolaka, Michała Urbaniaka, Przemysława Dyakowskiego i wielu innych. To porywająca, szczera opowieść nie tylko o oddaniu sztuce, ale też o determinacji oraz braku kompleksów w przecieraniu nowych dróg, wbrew czasom, w których przyszło żyć i tworzyć.

Projekcji w kinie Charlie towarzyszyło niezwykłe wydarzenie i wyjątkowi goście - pośród nich sam Michał Urbaniak, jedna z najjaśniejszych gwiazd i największych muzycznych osobowości nie tylko polskiego jazzu.

Podczas wydarzenia Sławomir Fijałkowski, szef Charlie’ego, wręczył szczególnym laureatom niecodziennie nagrody kina - Złote Glany. Jak podkreślają pomysłodawcy, to wyróżnienie o długoletniej tradycji, które przyznawane jest twórczyniom i twórcom z wyraźnie zarysowaną autorską wizją. „Często twórcom bezkompromisowym i oddanych swojej pasji przekazywania prawdy o przeszłości, czy prawdy o człowieku” - dodają.

Złotego Glana odebrał Bogdan Dziworski, operator filmowy, fotograf i reżyser, absolwent łódzkiej Szkoły Filmowej, przez wiele lat związany z Wytwórnią Filmów Oświatowych w Łodzi.

„Bogdanowi Dziworskiemu przyznajemy „zaległego Złotego Glana” za rok 2020, za wydobywanie z rzeczywistości prawdy, niekiedy magicznej, a niekiedy okrutnej” - wyjaśniają pomysłodawcy nagrody. - „Za to, że potrafił wyrazić obrazem fotograficznym i filmowym to, co trudno nam wyrazić słowami. Kamera Dziworskiego - a zarazem jego cenna zdolność patrzenia i zaglądania do istoty-rzeczy - była nie tylko partnerem i przyjacielem dla reżyserskiej wizji, ale również pełnowartościowym bohaterem. Malarz emocji”.

Kolejnym znakomitym laureatem Złotego Glana został Janusz Majewski, mistrz kina, autor takich głośnych filmów, jak „Zaklęte rewiry”, „C.K. Dezerterzy”, „Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy”, czy serialu „Królowa Bona”.

Artysta urodził się we Lwowie - to reżyser filmowy, dramatopisarz, pisarz, scenarzysta, wykładowca. Rektor Warszawskiej Szkoły Filmowej, absolwent Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej w Łodzi, której Wydział Reżyserii ukończył w 1960 roku. Przez dwie kadencje był prezesem Zarządu Głównego Stowarzyszenia Filmowców Polskich. „Jednym słowem twórca wszechstronny, o olbrzymiej erudycji i pasji do kina” - dodaje kino Charlie w laudacji nagrody. - „Twórca, który sprawnie porusza się między światem filmu, teatrem telewizji, ale literaturą. Twórca filmowy o nieprzeciętnej wrażliwości muzycznej, dla którego jazz i film stał się ojczyzną duchową. Januszowi Majewskiemu przyznajemy Złotego Glana za wrażliwe i pełne pieczołowitości ukazanie realiów epok, o których opowiadał. Wierne odtworzenie śladów historii, pełne uwodzicielskiego czaru i nostalgii, przepełnionymi rekwizytami czy piosenkami obrazy filmowe. Obrazy, które nigdy się nie zestarzeją i będą powracały z każdym nowym pokoleniem excentrycznych poszukiwaczy ducha minionych epok, ludzkich wartości, piękna i muzyki”.