17-letnia Patrycja Sierańska pięć dni (24 kwietnia) pojechała do Warszawy. Tam miała spotkać się z chłopakiem. Następnego dnia zadzwoniła do swojej mamy z Berlina. Płakała. Od tej pory nie kontaktowała się z rodziną...
Komunikat o poszukiwaniu nastolatki pojawił się na profilu facebookowym osób zaginionych.
Jak można przeczytać w komunikacie Patrytcja wyszła rano z domu, wsiadła do busa i pojechała do stolicy. Tam miała się spotkać z chłopakiem. Póxniej jej mama otrzymała telefon od córki. Dziewczyna dzwoniła z Berlina i płakała...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!