Płot pojawił się około roku 1980, gdy poszerzano ul. Kilińskiego. Jednak od wielu lat dosłownie się sypie. Parafia chciałaby, żeby pieniądze na jego budowę dał łódzki magistrat. - Zrobiliśmy wycenę. Remont płotu kosztowałby prawie 2 mln zł - mówi ks. Jakub Dmitruk z parafii prawosławnej. - Nie da się tego zrobić taniej. Przecież nikt nie chciałby ogradzać wyremontowanej cerkwi zwykłą siatką - dodaje.
Jak podkreśla duchowny, parafii nie stać na taki wydatek. - Jesteśmy małą wspólnotą, liczącą około 900 osób - wyjaśnia ks. Dmitruk.
Parafia chciałaby, by podobnie jak to się stało w przypadku samej cerkwi - także na ogrodzenie dały pieniądze władze Łodzi lub samorząd województwa. Jednak nie ma takiej możliwości.
- Ogrodzenie cerkwi św. Aleksandra Newskiego przy ul. Kilińskiego położone jest na terenie prywatnym należącym Parafii Prawosławnej św. Aleksandra Newskiego i nie figuruje w rejestrze zabytków - wyjaśnia Grzegorz Gawlik z biura prasowego łódzkiego magistratu.
Z tego samego względu remont płotu nie dostał dofinansowania z Urzędu Marszałkowskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?