W pierwszym meczu w Łodzi podopieczni trenera Adama Skórnickiego przegrali pechowo 44:46.
– Przegraliśmy frajersko, dla mnie tamta porażka jest niewybaczalna – mówił Witold Skrzydlewski, główny sponsor Orła. – Nasi zawodnicy nie mają w sobie takiego zęba, takiego chuligaństwa, a dzisiaj na naszym torze potrzeba być trochę chuliganem w dobrym tego słowa znaczeniu. Trzeba mieć nie od przepiórki tylko od strusia pewną część ciała. Myślę, że zawodnicy ockną się i pokażą, że potrafią walczyć, że nie będą w kąciku stać i walczyć. Jakby coś nie poszło w Ostrowie, to damy zawodnikom kierunek albo Żyzna, albo Zakładowa 4.
– W tym roku nie uda się odegrać znaczącej roli w lidze – mówił Adam Skórnicki. – Musimy sobie określić nowe plany i powoli myślimy o nowym sezonie. Większość powinna pokazać swoją wartość. W przyszłym roku planujemy skompletować skład, który będzie miał za zadanie awansować do play-off. Planujemy naszą przyszłość w ekstralidze. I to nie chcemy w elicie jechać tylko jeden sezon. W Ostrowie tor jest dłuższy od tego w Łodzi, my mamy kilka szybkich silników.
Awizowane składy. Ostrovia: 9. Nicolai Klindt, 10. Tomasz Gapiński, 11. Grzegorz Walasek, 12. Daniel Kaczmarek (dwa dni przed meczem wystąpi w gali mieszanych sportów walki MMA organizowanej przez Marcina Najmana), 13. Oliver Berntzon, 14. Jakub Poczta, 15. Sebastian Szostak Orzeł Łódź: 1. Marcin Nowak, 2. Brady Kurtz, 3. Norbert Kościuch, 4. Piotr Pióro, 5. Aleksandr Łoktajew, 6. Mateusz Dul, 7. Jakub Sroka.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?