Zwrot podatku, czyli najbardziej wyczekiwana przez podatnika forma kontaktu z fiskusem

Kiedy otrzymamy zwrot podatku?

Zwrot podatku należy nam się wówczas, gdy do fiskusa odprowadziliśmy podatek nienależny lub zrobiliśmy to w kwocie wyższej, niż powinniśmy. Są również sytuacje, kiedy to nasz pracodawca odprowadził w naszym imieniu podatek nienależny, lub odprowadził go w kwocie wyższej, niż powinien.

Jak obliczyć zwrot podatku?

Podstawą do obliczenia zwrotu podatku za lata 2017 i 2018 jest kwota 85 528 zł. Jeśli nasz dochód w skali roku był niższy od tej kwoty, to od jego sumy powinniśmy odliczyć 18% podatku i dodatkowo odjąć tzw. kwotę zmniejszającą, która wynosi 556,02 zł. Więcej podpowiadają nam internetowe programy do wyliczania podatków. Znajdziemy tam szczegóły działań przy poszczególnych numerach pozycji w deklaracji PIT. To ich wyniki po wpisaniu kwot naszego dochodu i kosztów uzyskania go, pokażą wysokość zwrotu podatku, jeśli mamy do niego prawo.

Ile się czeka zwrot podatku

Zwrot podatku, jeśli z wyliczeń wyszło, że podatek nadpłaciliśmy, powinniśmy otrzymać z naszego urzędu skarbowego w ciągu 90 dni. To czas maksymalny, ale bywa, że urzędy przysyłają zwrot podatku w krótszym terminie, jeśli PIT złożyliśmy odpowiednio wcześniej, przez internet.

Na przykład jeśli skorzystamy z ostatniego terminu, czyli złożymy deklarację 30 kwietnia, na zwrot podatku możemy czekać nawet do końca lipca. Z drugiej strony urzędy najmniej obłożone deklaracjami są w początkowych miesiącach roku, dlatego są sytuacje, że po złożeniu PIT w lutym, zwrot podatku dostajemy już w kwietniu, czyli wtedy, kiedy inni dopiero zamierzają sfinalizować rozliczenia z fiskusem.

Bywa, że urząd nie dotrzymuje trzymiesięcznego terminu zwrotu. Wtedy, za każdy dzień ponad termin, podatnik może domagać się naliczenia odsetek, za wyjątkiem sytuacji, gdy suma zwrotu jest niższa niż 11,60 zł. Są też sytuacje, że zwrot podatku nie trafi na nasz adres lub konto nawet wtedy, gdy nam się należy. Jest tak wówczas, gdy kwota zwrotu nie przekracza 8,70 zł. Tak niski zwrot podatku zostanie w fiskusie i zostanie zaliczony w przyszłości na przykład na poczet niedopłaty podatku, która też może się zdarzyć. Poza tym urząd może zatrzymać lub pomniejszyć zwrot podatku także w sytuacji, gdy mamy zaległości z tytułu innych podatków niż dochodowy. Wówczas z naszego zwrotu spłacana jest najpierw kwota naszych zaległości.

ZOBACZ TAKŻE: Jak rozliczyć się z fiskusem? Najbardziej popularny PIT-37 >>>

Zwrot podatku na dziecko

Ulga prorodzinna, czyli odpisy podatkowe na dzieci, to najpowszechniejsza w Polsce forma odpisu, za który otrzymamy zwrot podatku. Co więcej, podatnik, o ile spełnia ustawowe reguły, może od podatku odliczyć każde ze swych dzieci. W rozliczeniu składanym w 2018 r., a zatem dotyczącym 2017 r. z tytułu ulgi prorodzinnej na wychowanie jednego dziecka to kwota 92,67 zł miesięcznie, a zatem w skali roku 1112, 04 zł. Warunek jest jeden: dochód podatnika po odliczeniu składek nie może przekraczać 112 tys. zł. W przypadku dziecka, które wychowywane jest poza związkiem małżeńskim, ta kwota to 56 tys. zł. Odpis na drugie dziecko wynosi tyle sam, o jak na pierwsze. Za trzecie możemy otrzymać 166,67 zł miesięcznie, co znaczy, że zwrot podatku wyniesie ponad 2 tys. zł, a za czwarte i kolejne 225 zł, czyli zwrot podatku wyniesie do 2,7 tys. zł.

Zwrot podatku na konto

Jeśli chcemy otrzymać zwrot podatku na konto, nie wystarczy po prostu poinformować o tym urzędników naszego urzędu skarbowego. Musimy wypełnić formularz ZAP-3 i złożyć go razem z PIT lub wysłać pocztą. Co istotne, nie trzeba tego formularza składać rok w rok, by otrzymywać zwrot podatku na konto. Ponownie trzeba to zrobić tylko w sytuacji, gdybyśmy
zmienili bank lub numer konta. Jeśli zaś formularza ZAP – 3 nie złożymy, wówczas zwrot podatku trafi do nas za pośrednictwem poczty pod adres zameldowania. Wtedy zwrot podatku zostanie uszczuplony o koszt przesłania przekazu pocztowego.