Kierownicy w Urzędzie Miasta Łodzi dostają pracę bez konkursów!

O wykaz kierowników pełniących obowiązki poprosili radni klubu Łódź 2020. - Skala tego zjawiska nas zaszokowała - powiedziała radna Wiesława Zewald. - Ustawa mówi, że pełnienie obowiązków powinno odbywać się przez krótki czas w wyjątkowych przypadkach.

Tymczasem są osoby, które pracują bez konkursu przez wiele lat, a rekordzista od 2007 roku. - Aż 19 osób pełni obowiązki w departamencie obsługi i administracji. Aż 11 w departamencie prezydenta - mówi radna Iwona Boberska.

Radni z klubu Łódź 2020 przekonują, że UMŁ powinien rozpisać konkurs, w którym są wymagania dotyczące wykształcenia i doświadczenia. - Powierzenie pełnienia obowiązków jest uzasadnione potrzebą pracodawcy - wyjaśnił wiceprezydent Marek Cieślak.

Przyczynę zatrudniania pracowników bez przeprowadzenia konkursu wyjaśnił Tomasz Piotrkowski, który - co ciekawe - też jest urzędnikiem pełniącym obowiązki. A dokładnie jest p.o. dyrektora biura prezydenta, chociaż spełnia wymogi niezbędne do pełnienia stanowiska kierowniczego w urzędzie.

- Zatrudnianie jako p.o. to nie przypadek, tylko strategia zarządzania kadrami - tłumaczy Tomasz Piotrkowski. - Łodzian nie interesuje, jakie literki ma kierownik przed nazwiskiem, tylko jak on pracuje. Osoby zatrudnione jako p.o. łatwiej zwolnić, jeśli nie sprawdzą się na stanowisku. To również okazja do awansu z p.o. kierownika na kierownika. Poza tym nie ma w przepisach żadnych zapisów dotyczących tego, jak długo urzędnik może być zatrudniony jako p.o.