MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: biegacz amator pomoże małej łodziance

Wiesław Pierzchała
Dawid Dudek chce pomóc 4-letniej łodziance Nikoli oraz jej matce - Sylwii Kabat
Dawid Dudek chce pomóc 4-letniej łodziance Nikoli oraz jej matce - Sylwii Kabat Krzysztof Szymczak
Dawid Dudek ze Śląska przebiegnie ponad 800 km, aby pomóc 4-letniej Nikoli z Łodzi cierpiącej na groźną i przewlekłą chorobę.

Tym wyczynem biegacz-amator zamierza nagłośnić cierpienia chorej dziewczynki i pozyskać dla niej sponsorów, którzy pomogliby pokryć koszty bardzo drogiej terapii.

- Zdjęcie Nikoli niedawno zobaczyłem w internecie. Poruszyło mnie, dlatego postanowiłem jakoś pomóc - opowiada Dawid Dudek, mieszkaniec Jastrzębia Zdroju, który jest na bezrobociu, bo stracił pracę w hurtowni. - Wpadłem na pomysł wielkiego biegu, który, mam nadzieję, skieruje do chorej 4-latki ludzi dobrej woli. Skontaktowałem się z matką Nikoli i uzyskałem akceptację dla swojego projektu.

- Byłam zaskoczona, a jednocześnie bardzo szczęśliwa, gdy dowiedziałam się, że pan Dawid chce w tak niezwykły i oryginalny sposób pomóc mojej córeczce - mówi Sylwia Kabat.- Nikola od urodzenia cierpi na rdzeniowy zanik mięśni. To nieuleczalne schorzenie genetyczne. Choroba postępuje. Lekarze twierdzą, że jedyne, co można zrobić, to spowolnić rozwój choroby poprzez odpowiednie zajęcia terapeutyczne.

Wśród nich jest między innymi delfinoterapia, czyli ćwiczenia w wodzie z udziałem delfinów.

- Nawiązałam współpracę z Fundacją "Zdążyć z Pomocą" z Warszawy, dzięki której dostaję od pięciu do sześciu tysięcy złotych rocznie - opowiada matka 4-latki. - Pieniądze przeznaczam przede wszystkim na delfinoterapię w ośrodku na Krymie. Te zajęcia pomagają, córka lepiej się po niej czuje. Po raz pierwszy Nikola odbyła taką terapię rok temu i teraz w sierpniu chcemy ją powtórzyć.

Jednak siedem dni takiej terapii kosztuje 12 tys. zł. Dlatego pani Sylwia, która musi się liczyć z każdą złotówką, z nadzieją przyjęła pomoc mieszkańca Śląska.

- Bieg będzie trwał pięć tygodni - planuje Dawid Dudek.- Wystartuję 1 września z Jastrzębiego Zdroju. Będę biegł przez Ostrołękę do Łeby nad morzem. Na trasie biegu będzie sześć punktów kontrolnych w Częstochowie, Piotrkowie Trybunalskim, Nowym Dworze Mazowieckim, Ostrołęce, Elblągu i Gdańsku. Tam staną bannery z logo mediów i firm sponsorujących bieg dla Nikoli. W miejscach tych będę się zatrzymywał na około dwie-trzy godziny. Będę rozmawiał z dziennikarzami i innymi ludźmi. Poproszę, żeby ubrali koszulki z napisem Wielki Bieg Dla Nikoli.

Biegacz ze Śląska zamierza pokonać samotnie 830 km.

- Będę nocował przy trasie, a więc w lesie, na łące lub u gościnnych mieszkańców. Dlatego liczę na wsparcie firmy lub sklepu ze sprzętem sportowym, która wyposażyłaby mnie w namiot i bardzo lekki śpiwór - przyznaje.

Dawid Dudek jest przekonany, że przez swój niecodzienny wyczyn uda mu się pomóc małej łodziance.

- Chcę coś zrobić dla Nikolki. To wspaniałe dziecko pokrzywdzone przez los - mówi Dawid Dudek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki