PEŁNE URNY WYBORCZE POZDRAWIAJĄ PEŁNE ŚMIETNIKI
Miasto nie chce podpisać nowych przetargów na wywóz odpadów, mimo iż umowy z firmami śmieciowymi wygasają w z końcem grudnia. Zamiast tego będą zamówienia uzupełniające, czyli de facto przedłużenie umów.
Wiceprezydent Agnieszka Nowak: "Nie wiemy, czy obowiązująca cena mogłaby być utrzymana". Nowak nie chce, by niekorzystne dla mieszkańców zmiany przypadły na okres zimy. A nie okres wyborczy? Konieczność podwyżek ogłoszona przed wyborami to samobójstwo.
Należy się spodziewać, że firmy śmieciowe przyprą w takiej sytuacji miasto do muru i zażądają jeszcze większych pieniędzy, niż proponowałyby w przetargach. Ale z tym nie trzeba się spieszyć, rozmowy można dopiąć nawet w grudniu. Czyli już po wyborach. A jak będzie bardzo drogo, to jest jeszcze nadwyżka z naszych wpłat.
OPERA ZA TRZY GROSZE POZDRAWIA ŁÓDZKIE TEATRY
W Łodzi stałe finansowanie kultury wygląda tak: co roku od 5 do 10 proc. mniej dla powierzonych magistratowi teatrów i innych instytucji kultury.
Efekt? Zwolnienia, odwoływane premiery, sięganie po rozrywkę - byle opłacić prąd. Efekt długofalowy? Biedasztuka niedoinwestowanych twórców wręcz kulturze szkodzi, a ta łódzka coraz mniej się liczy w kraju. Szumnie ogłasza się za to kolejne "flagowe" strategie rozwoju kultury.
W grudniu 2012 r. protestowali artyści Teatru Muzycznego (średnia pensja, po 17 latach edukacji, 1,5 tys. zł). W styczniu br. protestowali znów. Razem z muzealnikami. Takich zarobków mają dość także bibliotekarze, z których wielu korzysta z pomocy MOPS. Przez 4 lata budżet kultury obcięto ok. 20 mln zł, ostatnio zrzucono na niego utrzymanie nowych instytucji, w tym EC1.