W niedzielę oficjalnie otwarto nowy szlak, a kilkadziesiąt osób przepłynęło go kajakami. Uczestnicy twierdzą, że wrażenia są niesamowite, a dolina rzeki Grabi to jeden z najbardziej urokliwych zakątków województwa łódzkiego.
- To wspaniała okazja na wypoczynek dla łodzian, którzy lubią spędzać czas na wodzie - powiedział Janusz Jankowski, prezes Lokalnej Grupy Działania "Dolina Rzeki Grabi", której przyświeca hasło "Powróćmy nad rzekę". Celem tego stowarzyszenia są szkolenia, udział w targach, publikacje, imprezy promujące region, tak jak spływy kajakowe Grabią. LGD stawia również na agroturystykę, turystykę jeździecką oraz produkty lokalne - m.in. sery wędzone, wędliny, pieczywo i miody.
Trasa spływu Grabią została w minionym tygodniu oczyszczona z szuwarów, które niegdyś zarastały wąskie przesmyki rzeki. Brzegi są wysprzątane, ustawione zostały również tablice informacyjne. Początek szlaku wodnego znajduje się przy osadzie młyńskiej Talar w Ldzaniu. Są tam dwa młyny zbożowe z XIX wieku, które przed wojną należały do rodziny Fiszerów. Obecnie młyny uchodzą za zabytki techniki. Jeśli miłośnicy spływów kajakowych zdecydują się na dłuższą wycieczkę, niż tylko do Łasku, to mogą popłynąć dalej do Sieradza, czy nawet do Uniejowa. Trasa rzekami Grabią, Widawką i Wartą ma blisko sto kilometrów i niewprawionym kajakarzom zajmuje trzy lub cztery dni.
Inicjatorami utworzenia szlaku wodnego oprócz LGD "Dolina Rzeki Grabi" był oddział PTTK w Łasku oraz Tomasz Dronka z wydziału turystyki Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?