W sobotni wieczór, 3 stycznia, 55-letni kierowca jechał mazdą ul. Narutowicza. Chciał skręcić w lewo w Sienkiewicza. Nie zauważył, że przez skrzyżowanie na wprost przejeżdża tramwaj.
Rozpędzona "12" wjechała w mazdę i pchała samochód po torowisku kilkanaście metrów. Gdy policjanci przyjechali na miejsce, okazało się, że kierowca mazdy jest kompletnie pijany. Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. W zderzeniu samochodu z tramwajem na szczęście nikt nie ucierpiał.
CZYTAJ TEŻ:Wypadek na Sienkiewicza. Pijany kierowca wjechał mazdą pod tramwaj
Dowiedzieliśmy się, że pijany kierowca na co dzień jest motorniczym. Poprosiliśmy o komentarz MPK Łódź.
- Potwierdzam, że jest on pracownikiem zajezdni Chocianowice - mówi Sebastian Grochala, rzecznik prasowy MPK. - Czekamy na dokumentację z policji. Jeśli potwierdzą się państwa informacje, mężczyzna poniesie konsekwencje łącznie z możliwością utraty pracy - mówi Sebastian Grochala.
Na razie sprawca zderzenia z tramwajem został odsunięty od prowadzenia pojazdów w MPK i oddelegowany do innych zajęć. MPK od ponad roku prowadzi wojnę z pijakami w swojej firmie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?