Wycinka drzew na Niciarnianej. Protesty mieszkańców przyniosły efekt

Przy budowie tunelu drogowego pod torami kolejowymi na ul. Niciarnianej oraz przy przebudowie układu ulic wokół budowanego stadionu Widzewa miało być wykarczowanych prawie 400 drzew. Na spotkaniu mieszkańców z władzami Łodzi i wykonawcą tunelu ustalono, że uratowanych będzie 116 drzew, które były w planach wycinki. Ustalono również, że po zakończeniu inwestycji posadzone zostaną przynajmniej 193 nowe drzewa. Spotkanie załagodziło nastroje protestujących.

- Po korekcie przebiegu linii wysokiego napięcia, umiejscowienia chodnika wzdłuż ul. Józefa i redukcji liczby miejsc parkingowych w związku z budową układu drogowego wokół stadionu, liczba drzew przeznaczonych do wycięcia została zmniejszona o 116 - powiedziała Aleksandra Hac z biura rzecznika prasowego prezydenta Łodzi. - Liczba nasadzeń zamiennych, w związku z prowadzonymi w rejonie ul. Niciarnianej inwestycjami, wyniesie minimum 193 drzewa. Kolejne nasadzenia mogą zostać wykonane na terenach miejskich w porozumieniu z mieszkańcami.

Przypomnijmy, że o wycince prawie 400 drzew poinformował wiceprezydent Łodzi Ireneusz Jabłoński w połowie maja. Od tego czasu do magistratu zaczęły napływać petycje o wstrzymanie wycinki. Mieszkańcy osiedla przy Niciarnianej planowali protesty i manifestacje. Byli wzburzeni, gdy dowiedzieli się, że do wycięcia przeznaczono 113 drzew rosnących wzdłuż ulicy Niciarnianej. Na pobliskim osiedlu wskazano kolejnych 77 drzew. Oprócz tego około 200 drzew miało pójść pod topór przy budowie nowego układu dróg wokół stadionu.

Protestujący przekonywali, że nie zostali poinformowani o tak dużej skali wycinki drzew. Powoływali się na konsultacje społeczne dotyczące wariantu budowy bezkolizyjnego skrzyżowania Niciarnianej z torami kolejowymi. Zdaniem piszących protesty, nikt im wtedy nie powiedział, że trzeba będzie wykarczować zieleń.

Z kolei dyrektor kontraktu Marek Kacprzak z firmy Trakcja PRKiI przekonuje, że przy wyborze wariantu była przedstawiana informacja o wycince. Jego zdaniem, wariant z tunelem drogowym wymaga ścięcia znacznie większej liczby drzew niż w przypadku, gdyby budowano estakadę nad torami. Wiceprezydent Jabłoński obiecał sprawdzić protokoły z konsultacji i jeśli słowa protestujących się potwierdzą, zapowiedział wyciągnięcie konsekwencji.