Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złomiarze niszczą kolejną zabytkową fabrykę

Michał Meksa
Grzegorz Gałasiński
Łódzki zabytek pozostający w zarządzie miasta, niszczeje z dnia na dzień - alarmuje nasz Czytelnik. Urzędnicy z magistratu twierdzą, że wiedzą o sprawie, jednak... do tej pory nie udało im się wymusić na administracji zabezpieczenia obiektu.

W prawie stuletnim budynku przy ul. Skłodowskiej-Curie od 1914 r. mieściła się fabryka włókiennicza Emila Goldy. Mimo, że właściciel zakładów nie był wielkim potentatem przemysłowym, wybudowana przez niego fabryka jest klasycznym przykładem łódzkiej zabudowy fabrycznej. Jest wpisana do łódzkiej ewidencji zabytków.

Niestety wstępu do budynku nie broni żadne ogrodzenie. Nic dziwnego, że bez problemu mogą dostać się do niego zbieracze surowców wtórnych, chuligani i bezdomni. Rynny są rozkradzione i brakuje wielu okien. Ściany budynku na zewnątrz i w środku pomazane są przez grafficiarzy. Całość przypomina ruinę.

Nielegalna rozbiórka zabytkowej fabryki trwa. Okoliczni mieszkańcy twierdzą, że w poniedziałek słyszeli dobiegające z wnętrza odgłosy piłowania. Kolejne miesiące bez opieki, muszą skończyć się dalszymi ubytkami w konstrukcji zabytku.

Według Halszki Karolewskiej, rzeczniczki prasowej prezydent Łodzi, o niszczejącej fabryce urzędnicy z magistratu wiedzą już od zeszłego roku.

- Sprawą nieruchomości zainteresował się w październiku lub listopadzie miejski konserwator zabytków - mówi rzeczniczka. - Zwrócił uwagę, że obiekt jest rozkradany i niszczeje. Zgłosił sprawę do powiatowego inspektoratu nadzoru budowlanego.

Skoro urzędnicy już od dawna wiedzieli o stanie zabytkowej fabryki, dlaczego budynek z każdą chwilą wygląda coraz gorzej? Okazało się, że problem sprawia administracja, która... nie chce podporządkować się poleceniom magistratu.

- Na początku czerwca wydział budynków i lokali UMŁ wysłał monit do zarządzającej budynkiem Administracji Nieruchomości Radwańska - tłumaczy Halszka Karolewska. - Nie udało się jednak osiągnąć żadnego rezultatu. Dlatego w poniedziałek wysłaliśmy kolejne pismo, podpisane przez wiceprezydenta Radosława Stępnia. Poleca administracji zabezpieczyć obiekt pod nadzorem konserwatora zabytków.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki