Po otwarciu trasy W-Z po modernizacji kierowcy jadący w stronę Retkini z południa Łodzi skarżyli się, że drogowcy zabrali im jeden z dwóch lewoskrętów. W ubiegłym tygodniu oznakowanie przywrócono do stanu pierwotnego, czyli dodano drugi lewoskręt z al. JP II w al. Bandurskiego. Zapomniano jednak o światłach.
- Owszem, przez pierwsze dni, gdy był tylko jeden pas do skrętu w lewo, tworzyły się korki, ale mimo wszystko było bezpiecznie. Teraz ZDiT rozwiązał problem połowicznie i jest koszmar - podkreśla pan Adam, kierowca z Retkini. - Drogowcy namalowali strzałkę w lewo na środkowym pasie al. JP II, ale nie zmienili układu świateł!
Trasa W-Z. Wprowadzą zmiany zgodnie z uwagami kierowców [MAPY]
Problem jest z drugim rzędem świateł przy skrzyżowaniu, czyli nad torowiskiem. Przy pierwszym wszystkie palą się na zielono w jednym czasie.
- W przypadku drugich świateł lewy sygnalizator jest ze strzałkami w lewo, a środkowy już nie. Natomiast na jezdni namalowane są dwa lewoskręty. A przecież sygnalizacja ma pierwszeństwo przed oznakowaniem poziomym - podkreśla pan Adam. - Do tego sygnalizatory są ustawione niezależnie.
Kiedy na pierwszym pasie do lewoskrętu pali się zielone, na drugim jest czerwone światło.
- Potem następuje zmiana. Lewoskręt stoi, a środkowy pas, który kilka dni temu był do jazdy na wprost, ma zielone. Jednak kierowcy na nim stoją, bo strzałka na pasie do lewoskrętu jest czerwona - wyjaśnia pan Adam. - W tym czasie światła wpuszczają na skrzyżowanie auta jadące z Retkini i skręcające z Bandurskiego na północ. Jednak nie mogą one przejechać przez skrzyżowanie, bo blokują je auta stojące na drugim lewoskręcie z JP II w Bandurskiego.
Łódzcy motorniczowie mają uwagi do trasy W-Z
W poniedziałek o godz. 13 Zarząd Dróg i Transportu informował, że światła na skrzyżowaniu Bandurskiego/Mickiewicza - JP II/Włókniarzy działają właściwie.
- W związku z wprowadzaniem obszarowego systemu sterowania ruchem i zmianami organizacji ruchu na tym skrzyżowaniu, została przeprowadzona optymalizacja programu pracy sygnalizacji - informuje Tomasz Andrzejewski z biura prasowego ZDiT.
Jednak kierowcy jadący przez skrzyżowanie godzinę później żadnych zmian nie zauważyli.
- Przed godz. 14 było bez zmian - zapewnia pan Adam i dodaje, że prawdopodobnie z powodu źle działającej sygnalizacji doszło do wypadku na skrzyżowaniu w ubiegły piątek. Zderzyły się wtedy tramwaj, autobus i bus
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?