Zakaz lewoskrętu w Narutowicza ma obowiązywać kierowców, którzy jadą ul. Kopcińskiego na południe miasta. Zarząd Dróg i Transportu podkreśla, że znacznie ułatwi to przejazd aut na wprost. Jednak o wprowadzenie takiego zakazu wnioskowała policja. Na wtorkowym posiedzeniu komisji ładu społeczno-prawnego naczelnik drogówki tłumaczył tą decyzję próbą udrożnienia zakorkowanej jezdni.
- Na al. Palki i ul. Kopcińskiego po wprowadzeniu buspasów korki tworzą się ogromne. Jeżeli część kierowców decyduje się skręcać w lewo w Narutowicza, to blokuje jeden z dostępnych dwóch pasów - podkreśla Henryk Wojtysiak, naczelnik wydziału ruchu drogowego w KMP. - Zresztą, po wprowadzeniu zakazu skrętu w ul. Smutną ruch na al. Palki trochę się upłynnił.
O ile jazda na wprost po ul. Kopcińskiego powinna być łatwiejsza, o tyle o dojeździe do ul. Konstytucyjnej i Matejki trzeba będzie już pomyśleć na rondzie Solidarności. Kierowcy będą musieli z niego zjeżdżać w ul. Pomorską i dopiero z niej odbijać w stronę ul. Narutowicza.
To nie tylko wiąże się z nadkładaniem drogi, ale może też zwiększyć korki na rondzie Solidarności. Niestety, na pasie do zjazdu w Pomorską mieszczą się góra trzy auta. Zakazy skrętu w lewo odcinają też możliwość objazdu zakorkowanej jezdni. Trzeba będzie odbijać w lewo w Wojska Polskiego i Telefoniczną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?