18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciężko chorej łodzianki nie stać na leki i brodzik

Jolanta Baranowska
Barbara Kucińska musi korzystać z aparatu tlenowego
Barbara Kucińska musi korzystać z aparatu tlenowego Krzysztof Szymczak
Barbara Kucińska z Łodzi cały dzień jest podłączona do aparatu tlenowego. Walczy ze zwłóknieniem płuc. Cierpi też na epilepsję i chorobę kości - osteoporozę. Renta - 491 zł - nie starcza na kupno brodzika dla niepełnosprawnych, w którym mogłaby się umyć, oraz wszystkich leków.

- Mam problemy z oddychaniem. Poruszam się tylko między fotelem a łóżkiem. Od trzech lat nie wyszłam z domu. Po pierwsze, nie mam siły. Po drugie, moja odporność jest tak obniżona, że tylko w krytycznym stanie biorą mnie do szpitala. Lekarz wypisuje recepty i daje je mojej opiekunce, bo woli nie przynosić zarazków. Miesięcznie mam 491 zł renty i dodatku opiekuńczego. Na wykupienie wszystkich leków potrzeba dwa tysiące złotych. To nieosiągalna dla mnie suma - mówi łodzianka.

Ale to niejedyny jej problem. W mieszkaniu kobiety jest łazienka, ale chora nie jest w stanie wykąpać się w zainstalowanym tam brodziku. Nie ma siły stać pod prysznicem. Potrzebne jest urządzenie, które ma siedzisko dla osoby niepełnosprawnej i odpowiednie poręcze. - Dziś opiekunka myje mnie w misce - wyjaśnia chora.

- Pani Barbara próbuje też sama się myć, bo nie chce czekać na moje przyjście - dodaje Teresa Sierant, opiekunka. - Zdarzyło się już, że zasłabła i upadła.

Na zakup i instalację brodzika z siedziskiem jej nie stać. Musiałaby na to wydać minimum tysiąc złotych. Chciałaby skorzystać z dofinansowania z PFRON na zakup sprzętu, ale wie, że część kwoty musi wyłożyć sama. - 200 zł? To połowa mojej renty... - wzdycha pani Barbara.

Władysław Skwarka, dyrektor łódzkiego oddziału PFRON, twierdzi, że są pieniądze na dofinansowanie zakupu takiego sprzętu i jego instalację. - Wystarczy, że firma instalująca sprzęt wystawi rachunek, a Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej zwróci te pieniądze - dodaje Władysław Skwarka.

A co z kwotą, którą łodzianka musiałaby wyłożyć sama? - Pani Barbara powinna zacząć od upoważnienia swojej opiekunki do reprezentowania jej - mówi Igor Mertyn, rzecznik łódzkiego MOPS. - Wystarczy spisane odręcznie pełnomocnictwo. Potem trzeba złożyć wniosek do administracji kamienicy o zgodę na przebudowę łazienki. To też może zrobić w jej imieniu opiekunka. Nie powinno być problemu z uzyskaniem zgody.

Następnie trzeba złożyć wniosek do najbliższego wydziału pracy środowiskowej MOPS przy ul. Tybury na dotację na tzw. zniesienie barier, czyli na brodzik dla niepełnosprawnych. - Jeśli pani Barbara nie ma pieniędzy na wkład własny na brodzik, powinna złożyć u nas wniosek o zasiłek celowy - dodaje Mertyn. - Wiemy też, że pani potrzebuje drogich leków. W tym przypadku też powinna wystąpić do nas o zasiłek celowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki