Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co dalej ze skwerem przy Piotrkowskiej?

Maciej Kałach
Czy na wykarczowanym placu przy Piotrkowskiej znów pojawią się drzewa?
Czy na wykarczowanym placu przy Piotrkowskiej znów pojawią się drzewa? Krzysztof Szymczak
Płot wokół resztek zieleni przy ul. Piotrkowskiej 235/241 rozebrano we wtorek. W bloku nieopodal słynnego skweru nikt się tego nie spodziewał.

- Wychodzę z domu, przygotowana, aby jak zawsze od dwóch lat, obejść płot ogradzający nasz skwer. A tu pełne zaskoczenie, płotu nie ma! Nie było żadnych sygnałów, że nasz skwer znów będzie dostępny. Tymczasem niewiele z tego zostało... - mówi ze smutkiem Teresa Starzyńska, mieszkanka Spółdzielni Mieszkaniowej Śródmieście.

Były prezes tej spółdzielni Krzysztof D., dziś z zarzutami karalnej niegospodarności, był jednym z rozgrywających w "wojnie o skwer", która rozpoczęła się rankiem 18 czerwca 2011 r.

Władze spółdzielni na miejscu skweru zamierzały z firmą Real Development wybudować apartamentowiec z wielopoziomowym garażem. Mieszkańcy bloku, widząc robotników z piłami spontanicznie zaprotestowali wspinając się na drzewa. Sadzili je sami przed 30 laty. Gdy robotnicy podcinali kolejne gałęzie, lokatorzy przenosili się na kolejne konary. Łodzianie obronili drzewa, na jakiś czas...

Z budowy apartamentowca wycofał się deweloper. Ostatecznie Krzysztof D. musi się tłumaczyć ze sprzedaży gruntu nabytego od miasta z 98-procentową bonifikatą, czego spółdzielnia nie mogła zrobić przez 10 lat. Tylko kaucja uchroniła Krzysztofa D. od aresztu.

W lipcu 2011 r. drzewa zostały otoczone płotem. Koszmarna niebieska blacha przez ponad dwa lata nie pozwalała ocenić przechodniom rozmiaru szkód w zieleni. Do ostatniego wtorku.

Dowiedzieliśmy się, że płot zabrał jego właściciel - instalacja była od niego jedynie wypożyczona.

Dzisiaj skwer nie przypomina dawnej zielonej enklawy w centrum miasta. Na środku placu zamiast zieleni jest łysa polana, wiosną ptaki nie założą tu gniazd. Ostało się kilka ławeczek. Dobrze, że spadł śnieg, bo jego niewielka warstwa przykryła zalegające na skwerze śmieci.

- Może warto byłoby urządzić tutaj porządne boisko dla dzieciaków - mówi jeden z lokatorów. Przedstawić się nie chce, bo twierdzi, że jego głos jest w zdecydowanej mniejszości. Większość chciałaby zieleni.

Część mieszkańców wieżowca przy ul. Piotrkowskiej 235/241 liczy, że obecny właściciel terenu, czyli sąsiadujący ze skwerem hotel Holiday Inn, przyczyni się do odnowienia miniparku. Według optymistów, właściciele hotelu docenią, że bliskość uporządkowanej zieleni byłaby atutem dla gości.

Pesymiści przypominają o istotnym szczególe: duża część miejsc w planowanym parkingu wielopoziomowym miała przypaść Holiday Inn. Czy hotel wciąż myśli o garażach?

Jolanta Tylus, dyrektor łódzkiego hotelu, po odpowiedzi w sprawie skweru odsyła do Warszawy - tam mieści się siedziba spółki DiM-Hotele, która jest właścicielem Holiday Inn przy ul. Piotrkowskiej. Niestety, biuro spółki nie odpowiedziało jeszcze na maila z pytaniem o przyszłość skweru. Wątpliwości nie rozwiewa informacja ze strony internetowej Holiday Inn - że hotel posiada parking na 70 miejsc: w bramie od ul. Radwańskiej.

Świętowania upadku płotu nie było. W czwartek reprezentacja "obrońców drzew" pojawiła się na pikiecie zorganizowanej przed siedzibą SM Śródmieście. Lokatorzy kilku łódzkich osiedli trzymali transparenty piętnujące władze polskich spółdzielni. Na jednym z transparentów widniało hasło "Nie dla horrendalnych zarobków prezesów z głodowych emerytur spółdzielców".

Czwartkowa demonstracja miała pokazać poparcie dla projektu ustawy autorstwa Lidii Staroń, posłanki z okręgu olsztyńskiego, która domaga się m.in. ograniczenia władzy zarządów spółdzielni, możliwości dzielenia ich na mniejsze struktury i większego dostępu do dokumentacji dla szeregowych spółdzielców.

W tym samym czasie w Jagiellońskim Ośrodku Kultury na Bałutach ponad stu spółdzielców radziło m.in. jak projektowi Staroń się przeciwstawić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki