Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy wieżowiec w centrum Łodzi zmieni wygląd?

Piotr Brzózka
Piotr Brzózka
Samorząd województwa rozważa wykupienie od Pekao SA części biurowca przy al. Piłsudskiego 12. Jeśli strony się dogadają, będzie możliwe rozpoczęcie modernizacji gierkowskiego wieżowca.

Biurowiec przy al. Piłsudskiego 12 powstał na początku lat 70. XX wieku w ramach rozbuchanego projektu przebudowy Śródmieścia Łodzi, kiedy to miejsce kamienic zajęły wieżowce biurowe i mieszkalne, przecięte wielopasmową trasą W-Z. Biurowiec był jednym z kilku podobnych obiektów o wysokości ponad 60 metrów. Ten akurat mierzy 62 metry, podobnie jak bliźniaczy obiekt przy Piłsudskiego 8, zaadoptowany na potrzeby urzędu marszałkowskiego.

Z czterech stojących po sąsiedzku wysokościowców, tylko ten nie doczekał się modernizacji. Jedną z przyczyn jest skomplikowana struktura własnościowa. 35 proc. obiektu należy do banku Pekao SA, pozostałych 65 proc. jest własnością spółki architektonicznej Biprowłók, dawniej państwowej, obecnie należącej do samorządu województwa.

Budynek nie był remontowany odkąd powstał, czyli od 1972 r. Obiekt trzeba dostosować do przepisów pożarowych i przeprowadzić termomodernizację, żeby był bezpieczny i oszczędny - mówi Igor Bilski, prezes Biprowłóku.

Problem w tym, że ani bank, ani spółka nie zdecydują się samodzielnie na przeprowadzenie inwestycji. Pekao SA generalnie sprzedaje większość swoich nieruchomości w Polsce, natomiast należący do samorządu województwa Biprowłók nie może zaangażować się w inwestycję, na której za publiczne pieniądze skorzystałby prywatny bank.

Patową sytuację może rozwiązać tylko wykupienie udziałów przez jedną ze stron. Dlatego w urzędzie marszałkowskim i w samym Biprowłóku zaczęły się analizy opłacalności tego przedsięwzięcia.

Jak mówi jeden z radnych wojewódzkich, nieoficjalnie spekuluje się, że bank chciały uzyskać za swoją część ok. 6,5 mln zł.

Oczywiście modernizacja budynku wiązałaby się ze zmianą jego wyglądu zewnętrznego, podobnie jak miało to miejsce przypadku sąsiednich budynków - urzędu marszałkowskiego, wieżowca Red Tower i Oriona. Obecnie wieżowiec prezentuje się w sposób typowy dla architektury biurowej lat 70 XX wieku. Prezes Bilski mówi, że na obecnym etapie ciężko przesądzać, jak mógłby wyglądać biurowiec po remoncie.

Nie upieramy się, że budynek wizualnie musi być spójny z budynkiem urzędu marszałkowskiego. Na pewno projekt przygotowalibyśmy sami, kluczowe jednak jest, aby inwestycja spinała się finansowo, zarówno jeśli chodzi o wykup udziałów od banku, jak i późniejsze zyski z najmu - zaznacza Bilski.

Sam Biprowłók zajmuje bowiem niewiele więcej, niż jedno piętro. Resztę powierzchni wypełniają najemcy. W obiekcie jest 6,6 tys. metrów kwadratowych powierzchni, problem w tym, że nie jest to powierzchnia na miarę współczesnych standardów biurowych.

Biprowłók jest właścicielem swojej części biurowca od czasów PRL. Spółka powstała w 1949 r. i początkowo działała pod nazwą Biuro Projektowania Zakładów Włókienniczych - jak sama nazwa wskazuje, początkowo działała właśnie w branży przemysłu lekkiego.

W latach 80. XX wieku zajęła się budownictwem ogólnym, potem weszła w budowle dla sektora bankowego, aż w końcu zajęła się mieszkaniówką. W portfolio jest między innymi znane łódzkie osiedle Barciński Park przy ul. Tylnej.

W międzyczasie głównym składnikiem majątku Biprowłóku stał się biurowiec, co było w ostatnich latach tyleż skarbem, co i przekleństwem. Ministerstwo Skarbu Państwa przez lata bezskutecznie próbowało sprywatyzować spółkę. Byli nawet chętni ją kupić - mówiło się, że zainteresowana jest Skanska poszukująca dobrego biura projektowego. Tyle, że do ceny samej firmy architektonicznej, MSP musiało doliczyć wartość biurowca. A choć nie jest on atrakcyjny sam w sobie, stoi w doskonałej lokalizacji, w samym centrum miasta, kilkadziesiąt metrów od Galerii Łódzkiej oraz ulicy Piotrkowskiej. Dlatego pierwsza cena wywoławcza wynosiła 18 mln zł, kolejne - 16,5 oraz 14,3 mln. Wszystko na nic.

Ostatecznie, w 2012 r. Ministerstwo Skarbu Państwa nieodpłatnie przekazało spółkę Biprowłók urzędowi marszałkowskiemu w Łodzi (co ciekawe, podpisując stosowną umowę, wskazano, że przekazane udziały w spółce warte są 1,1 mln zł).

Będzie nowy wieżowiec

W pobliżu skrzyżowania al. Piłsudskiego i ul. Sienkiewicza może powstać zupełnie nowy wieżowiec.

Urząd Miasta Łodzi wydał warunki zabudowy dla działki przy ul. Sienkiewicza 62. Dziś stoi przy niej stara kamienica, zgodnie z warunkami, będzie jednak można na tej nieruchomości wybudować obiekt o wysokości 56 metrów, czyli 14 kondygnacji, plus podziemne parkingi.

Na ścianie kamienicy wywieszony jest baner z reklamą łódzkiej firmy deweloperskiej Budomal. Rafał Leśniak, właściciel Budomalu nie zaprzecza, że jego firma nabyła działkę i uzyskał z magistratu wspomniane warunki, zastrzega jednak, że jest zdecydowanie za wcześniej, by mówić więcej na temat ewentualnej inwestycji w tym miejscu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki