Zamknięty dla mieszkańców Łodzi w żaden sposób nie związanych z Politechniką Łódzką, bo po parku mogą się przechadzać wyłącznie pracownicy bądź studenci Politechniki Łódzkiej i pracownicy ochrony. Bramy parku zamknięto 16 kwietnia, powód to wprowadzenie przez rząd drugiego stopnia alarmowego Bravo, którym objęta jest także Politechnika Łódzka. Na terenie parku znajdują się dwie zabytkowe wille Richtera, z których korzysta administracja PŁ, efektowny dąb Fabrykant, na przełomie marca i kwietnia kwitną całe dywany cybulic, które są jego najsłynniejszą atrakcją. Park jest dziś częścią kampusu B uczelni.
Ale łodzianie odchodzą z kwitkiem od zamkniętych bram. W 2017 r. miasto Łódź przekazało park Politechnice. Uczelnia kosztem 3 mln zł ogrodziła go płotem tylko w części nawiązującym stylistycznie do zabytkowego. Problem w tym, że PŁ zobowiązała się pozostawić park jako dostępną dla wszystkich przestrzeń publiczną.
Oczywiście zakaz nie wynika ze złej woli uczelni, bo realizuje zalecenia rządu. Natomiast w mediach społecznościowych i korespondencji łodzian do UMŁ zamknięcie parku budzi wątpliwości i wysoki poziom emocji. Pojawia się coraz więcej żądań, by miasto odzyskało zabytkowy park. Co prawda w 2017 r., gdy jego teren przekazywano uczelni, nikt nie spodziewał się żadnych alarmów Bravo, natomiast logika mieszkańców jest taka, że gdyby samorząd parku nie oddawał PŁ, dziś byłby dostępny dla wszystkich.
- Nic mi nie wiadomo o planach odkupu parku, teren należy do Politechniki, natomiast nie ulega wątpliwości, że wszyscy chcielibyśmy, aby park jak najszybciej znów służył jako miejsce wypoczynku dla łodzian i turystów - mówi nam Marcin Masłowski, rzecznik prezydenta Łodzi. - Przyznaję, że do UMŁ wpłynęło sporo zapytań telefonicznych i e-mailowych w tej sprawie, natomiast wszelkie decyzje są po stronie uczelni. Miejmy nadzieję, że powody ograniczeń wkrótce zostaną przez władze centralne zniesione.
Tymczasem mimo zapewnień, że prawo do wejścia do parku mają jedynie pracownicy i studenci PŁ, w ostatnią niedzielę maja przechadzała się po parku... wycieczka z przewodnikiem. Jak to możliwe skoro obowiązują restrykcje alarmowe i mogą tam przebywać "jedynie studenci i pracownicy PŁ"? Rzecznik PŁ, dr Ewa Chojnacka, tłumaczy, że nie była to komercyjna wycieczka.
- Były to dzieci, które brały udział w organizowanych w Politechnice Łódzkiej w weekend 28-29 maja br. III Ogólnopolskich Zawodach Algorytmicznych Centrum Mistrzostwa Informatycznego, którego PŁ jest głównym koordynatorem - odpowiada nam dr Chojnacka - Uczestnikami zawodów były dzieci z klas IV-VIII szkoły podstawowej oraz licealiści. Atrakcją dla tych dzieci, w czasie czekania na wyniki było zwiedzanie kampusu B uczelni, do której przyjechały z całej Polski, a dodatkowo JM Rektor wyraził zgodę na wstęp do ogólnej części budynku rektoratu. Młodzież, ponad 100 dzieci, była podzielona na dwie grupy.
Gdy nie obowiązują restrykcje alarmowe, po wybudowaniu parkanu park jest otwarty w godzinach 6-22.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?