Dramatyczne sceny rozegrały się przed południem w budynku przy ul. Piotrkowskiej 204/210. Dwaj mężczyźni w wieku 41 i 42 lat malowali szyb windy na przedostatnim, czyli 15. piętrze. Obaj stali na dachu windy. W pewnym momencie urządzenie spadło, a mężczyźni wraz z nim. Klatka zatrzymała się na poziomie -1.
Wezwano pomoc.
Na miejsce pojechali strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 3 i ekipa pogotowia ratunkowego. Mężczyźni cudem przeżyli. 41-latek miał wielonarządowe obrażenia ciała, a drugi z pracowników, który prawdopodobnie upadł na kolegę, uraz twarzoczaszki i uraz stawu łokciowego. Obaj byli przytomni. Stan 41-latka określono jako krytyczny. W jego transporcie do karetki pomogli strażacy. Mężczyzna trafił na SOR szpitala im. Kopernika w Łodzi.
Okoliczności wypadku bada policja.
- O sprawie powiadomiona została także Państwowa Inspekcja Pracy oraz Inspekcja Nadzoru Budowlanego - informuje Marcin Fiedukowicz z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Na Manhattanie, w Spółdzielni Mieszkaniowej "Śródmieście", trwa wymiana wind. W wieżowcach pojawi się 30 nowych dźwigów. Na razie wymieniono 10 z nich. Zakończenie przedsięwzięcia zaplanowano na 2022 rok. W trakcie prac demontowane są stare dźwigi i montowane nowe, malowane są także szyby. Winda, która spadła miała 40 lat, nie była jeszcze wymieniona. Jak twierdzi zarząd spółdzielni, windy były na bieżąco serwisowane i były sprawne.
SM "Śródmieście" w godzinach popołudniowych poinformowało, że mężczyźni nie stali na windzie, lecz platformie remontowej. Jak było rzeczywiście? Ustalają służby.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?