Przemysław Daca, prezes Państwowego Gospodarstwa Wody Polskie anonsował doniesienie do prokuratury już podczas swojej sierpniowej wizyty w Łodzi. Informował wówczas, że w latach 2015-2019 Zakład Wodociągów i Kanalizacji przekazał miastu Łódź 34,6 mln zł dywidendy, w latach 2018-2020 Łódzka Spółka Infrastrukturalna wypłaciła 12,1 mln zł, a Grupowa Oczyszczalnia Ścieków 2,4 mln zł.
Nie wiemy, na co wydano te pieniądze, ale zostały one wyprowadzone z gospodarki wodnej - komentował wówczas prezes Daca. - Te wyprowadzone środki również mają wpływ na ceny wody i ścieków.
Wątpliwości prezesa PGW Wody Polskie obudziła również dywidenda wypłacona przez ZWiK z kapitału zapasowego spółki w wysokości 6,5 mln zł., w czasie gdy łódzkie wodociągi przyniosły straty. Tę kwestię podnosili również związkowcy ze ZWiK w korespondencji do sekretarza miasta Łódź, Wojciecha Rosickiego w kwietniu. Sekretarz uznał zarzut "wyprowadzania" pieniędzy ze spółki, bo tak sprawę postawili związkowcy, za "nieuprawniony" i "niezrozumiały", wypłatę dywidendy z kapitału zapasowego określił jako "nic nadzwyczajnego", w sytuacji gdy "każda złotówka została przeznaczona na rzecz mieszkańców Łodzi".
Doniesienie prezesa Wód Polskich do śródmiejskiej Prokuratury Rejonowej złożono w piętek 17 września. Urząd Miasta Łodzi nie komentuje sprawy.
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?