MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dziki atakują Cmentarz Komunalny w Zgierzu. Dlaczego to robią?

Anna Gronczewska
Anna Gronczewska
Cmentarz Komunalny przy ul. Konstantynowskiej w Zgierzu atakują dziki. Niszczą wiązanki, ustawione na grobach znicze. Ich przysmakiem stała się...stearyna.
Cmentarz Komunalny przy ul. Konstantynowskiej w Zgierzu atakują dziki. Niszczą wiązanki, ustawione na grobach znicze. Ich przysmakiem stała się...stearyna. Anna Gronczewska
Cmentarz Komunalny przy ul. Konstantynowskiej w Zgierzu atakują dziki. Niszczą wiązanki, ustawione na grobach znicze. Ich przysmakiem stała się...stearyna.

Dziki na cmentarzu w Zgierzu. Co jedzą?

Barbara Jarzębowska ma tu grób swoich rodziców. Bardzo o niego dba, przychodzi na cmentarz niemal codziennie.

-Przyszłam raz i byłam w szoku – wspomina. - Wszystkie znicze były stłuczone, zrzucone z pomnika. Wylana steryna zanieczyściła kostkę koło grobu. Zastanawiałam się co mogło się stać. Koło grobu zauważyłam dziwne ślady. Potem od pracowników cmentarza dowiedziałam się, że to dzieło dzików…

Barbara Jarzębowska nie jest jedyną „ofiarą” dzików. Krystyna Urbańska wspomina, że podobna sytuacja była na grobie męża jej koleżanki.

- Przyszła na grób mamy i przechodziłam koło grobu koleżanki męża – mówi pani Krystyna. - Wszystko było zdewastowane, wszędzie odłamki szkła..Posprzątałam to..Potem też dowiedziałam się o dzikach. Podobno bardzo smakuje im stearyna...To ją wyjadają ze zniczy.

Sarny na cmentarzu w Zgierzu

Krystyna Urbańska przyznaje, że zastanawiała się jak przedostają na teren cmentarza dziki. Wcześniej był problem z sarnami.

- Ale one bez problemu przeskoczą ogrodzenie – dodaje. - Kiedyś przyniosłam mamie piękny bukiet z goździków. Na drugi dzień nie było jednego kwiatka. Sarny wszystko zjadły. Jak jednak przedostają się tu dziki?

Pracownicy cmentarza tłumaczą, że dziki niszczą ogrodzenie, podkopują się pod nie, Co jakiś czas trzeba wymieniać i umacniać siatkę. Takie umocnienia widać w wielu miejscach. Bywa jednak, że naprawiona siatka jest znów zniszczona przez dziki. Trochę winy ponoszą też odwiedzający cmentarz. Niektórzy nie zamykają furtki, która jest tylnym wejściem.

- Sama to widziałam – twierdzi Barbara Jarzębowska. - We Wszystkich Świętych i w Dzień Zaduszny cmentarz był cały czas otwarty. W Zaduszki weszłam na cmentarz tą furtką i oczywiście była otwarta. Potem koło mojego grobu zobaczyłam wywrócone znicze, Wtedy nie wiedziałam, że to robota dzików.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki