Obecnie gapowicze zalegają MPK na 19 mln zł. Dla porównania, ich dług w krakowskim MPK (11. miejsce w rankingu) wynosi tylko 5 mln zł. Dlaczego łódzki przewoźnik nie przedłużył umowy z ŚAF?
- Działania tej firmy wprawdzie przynosiły przychody spółce MPK-Łódź, lecz ze względu na niski wskaźnik ściągalności były one niezadowalające - mówi Sebastian Grochala, rzecznik MPK.
Od lipca do 21 listopada 2011 r. ŚAF ściągnęła mandaty na łączną kwotę 130 tys. zł. Otrzymała za to wynagrodzenie ok. 35 tys. zł. W związku z tym dla MPK zostało 95 tys. zł. Lepszy rydz niż nic. Tym bardziej, że gdy podpisywano umowę z firmą windykacyjną tylko 20 proc. gapowiczów płaciło mandaty w ciągu miesiąca. A tylko 30 proc. mandatów w ogóle było płaconych. Ale przedstawiciele MPK zapewniają, że przewoźnik sam doskonale sobie radzi z windykacją.
- MPK prowadzi windykację we własnym zakresie, przy udziale własnych pracowników oraz współpracy z kancelarią prawną lub radcą prawnym. Mówimy o windykacji tzw. polubownej oraz sądowej i komorniczej - tłumaczy Sebastian Grochala. - Prawomocne sądowe nakazy płatnicze jeszcze w tym roku zostaną skierowane do egzekucji komorniczej - dodaje rzecznik MPK.
Najwyraźniej polubowna windykacja nie jest zbyt skuteczna w przypadku łodzian. Jeżeli w Krakowie i w Łodzi liczba gapowiczów jest podobna, czyli od 80 do 100 tys. w ciągu roku, to długi ich powinny być porównywalne. A w Łodzi są prawie czterokrotnie wyższe.
Gapowicze są winni MPK 19 mln zł niezapłaconych mandatów
Rzecznik MPK podkreśla, że w październiku łódzki przewoźnik szukał zewnętrznej firmy do windykacji, ale bezskutecznie. - Ze względu na niekorzystne dla spółki oferty przetarg został unieważniony - informuje Sebastian Grochala.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?