Instytuty naukowe lepiej poczuły się w KINIE

W jakim celu powstała w Łodzi Konferencja Instytutów Naukowych?

Głównym celem jest działalność na rzecz nauki i edukacji w zgodzie z charakterem działań poszczególnych jednostek zrzeszonych w KIN. W szczególności do zadań Konferencji należy popularyzacja osiągnięć naukowych, wymiana doświadczeń oraz tworzenie sprzyjającej atmosfery dla działań instytutów naukowych w Łodzi i województwie łódzkim.

W jaki sposób będą realizowane te cele?

Pierwszym naszym przedsięwzięciem będzie wydanie krótkiego informatora zawierającego podstawowe wiadomości o instytucjach wchodzących w skład KIN, a także zbiorcze dane obrazujące osiągnięcia instytutów naukowych działających w Łodzi i regionie łódzkim. Celem tego wydawnictwa jest pokazanie wszystkim zainteresowanym, ale przede wszystkim rządzącym w Łodzi i województwie, że mimo iż poszczególne instytuty są stosunkowo niewielkimi jednostkami, to jednak łącznie dysponują ogromnym potencjałem. Tylko w latach 2009 - 2014 uzyskały prawie 100 patentów i otrzymały ok. 300 mln zł grantów na badania. Wszystkie razem są znaczącym pracodawcą, który zatrudnia 600 pracowników naukowych o wysokich kwalifikacjach, o czym świadczy opublikowanie w ostatnim 5-leciu 1760 prac w czasopismach z listy filadelfijskiej. Chcemy pokazać, że instytuty powinny być znaczącym partnerem dla uczelni w regionie, a także dla władz miasta i województwa.

Ale przecież zrzeszone w KIN instytuty mają już swoich partnerów, z którymi współpracują, często od wielu lat...

To prawda. Tymi partnerami są szkoły wyższe, instytucje naukowe i jednostki gospodarcze, w których opracowane w instytutach innowacyjne rozwiązania znajdują zastosowania. Jednak działania promocyjne Konferencji Instytutów Naukowych będą ukierunkowane na pozyskiwanie nowych partnerów. Także na informowanie o możliwościach badawczych naszych instytutów, co powinno zaowocować nawiązaniem nowych kontaktów z jednostkami naukowymi i gospodarczymi.

Czy przewiduje się możliwość wspólnej realizacji projektów naukowych lub badawczo-wdrożeniowych przez instytuty zrzeszone w KIN?

Takie wspólne projekty już są realizowane. Naprzykład Instytut Biologii Medycznej od lat ściśle współpracuje z Centrum Badań Molekularnych i Makromolekularnych, a także z Europejskim Regionalnym Centrum Ekohydrologii realizujemy wspólne projekty badawcze. Również inne instytuty współdziałają ze sobą. Potencjał jest jednak jeszcze większy. Wierzę, że dzięki lepszemu wzajemnemu poznaniu swoich dokonań i zamierzeń, co ułatwi przynależność do Konferencji, liczba wspólnie realizowanych projektów wzrośnie. Tym bardziej, że niektóre źródła finansowania badań są nastawione na projekty interdyscyplinarne, które mogą podejmować wspólnie różne, współpracujące ze sobą instytuty. Tym bardziej, jeśli w projektach tych wskaże się firmy, gotowe do wdrażania innowacyjnych rozwiązań.

Kto wchodzi w skład Konferencji Instytutów Naukowych?

Prof. Aleksander Welfe, prezes łódzkiego oddziału Polskiej Akademii Nauk, który był inicjatorem powstania KIN, a także szefowie dziewięciu instytucji naukowych, zarówno branżowych, jak też działających w ramach PAN. Są to: dr hab. inż. Danuta Ciechańska z Instytutu Biopolimerów i Włókien Chemicznych, prof. dr hab. n. med. Maciej Banach z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki, prof. dr hab. n. med. Konrad Rydzyński z Instytutu Medycyny Pracy im. prof. Jerzego Nofera, prof. dr hab. Franciszek Adamiecki z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach, dr inż. Jadwiga Sójka-Ledakowicz, prof. nadzw. Instytutu Włókiennictwa, prof. dr hab. Stanisław Słomkowski z Centrum Badań Molekularnych i Makromolekularnych PAN, prof. dr hab. Jerzy Maik z Ośrodka Badań nad Dawnymi Technologiami Instytutu Archeologii i Etnologii PAN, prof. dr hab. Maciej Zalewski z Europejskiego Regionalnego Centrum Ekohydrologii PAN i ja, jako dyrektor Instytutu Biologii Medycznej PAN.

Jednak w Łodzi znajdują się także inne instytuty badawcze. Czy będzie możliwe ich przystąpienie do KIN?

Tak. Na początek zaprosiliśmy do współpracy instytucje mające duży potencjał naukowy, skupiające się w znacznej części na pracach badawczych. Jednak zachęcam do włączenia się do naszej inicjatywy również te instytuty, które pozwolą ten potencjał badawczy przekładać na konkretne rozwiązania przemysłowe.