FACEBOOK BLOKUJE FILM O DZIECIĘCYM OBOZIE
"Obóz na Przemysłowej - poznaj nasz strach" to obraz dokumentalny autorstwa Tomasza Radzikowskiego. Składa się głównie z tragicznych relacji więźniów, którzy jako dzieci od 1942 r. były więzione i wykorzystywane do pracy w obozie przy ul. Przemysłowej w ówczesnym Litzmannstadt, czyli okupowanej przez Niemców Łodzi. W scenariuszu wykorzystano zeznania dorosłych już byłych więźniów z procesu, który odbył się w 1972 r.
Łódzki oddział Instytutu Pamięci Narodowej sfinansował tłumaczenie na sześć języków: angielski, francuski, hiszpański, niemiecki, rosyjski i hebrajski, by promować dokument za granicą, głównie poprzez Facebooka. Tyle, że w minioną środę (20 stycznia) w dniu uruchomienia kampanii informacyjnej, film zablokowała administracja portalu na profilach zagranicznych z informacją, że jest "kampanią polityczną", a to treści, które Facebook blokuje z wyłączeniem Polski, gdzie film powstał.
"TO FILM HISTORYCZNY, A NIE POLITYCZNY"
Byliśmy tym mocno zdziwieni, ponieważ to film historyczny - mówi Dariusz Rogut, dyrektor łódzkiego oddziału IPN. - Dokument odnosi się wyłącznie do faktów: dzieci więzione w obozie opowiadają w nim, co przeszły, a narrator opowiada w tle historię obozu. Nie ma tu żadnego kontekstu politycznego. Sprawa podwójnie przykra, bo raz, że to czysta cenzura, a dwa, że temat tego jedynego obozu dziecięcego powstałego podczas okupacji Polski jest zapominany. Niewiele osób w Polsce, czy nawet Łodzi wie dziś, że taki obóz istniał, nie mówiąc już o całym świecie.
"OBÓZ NIEMIECKI, A NIE HITLEROWSKI"
Gdy o blokadzie zaczęły seryjnie informować media w Polsce, w piątek... możliwość promocji na Facebooku odblokowano. To zaś przyczyniło się do darmowej i podwójnej reklamy filmu, bo - jak mówi dyrektor Rogut - naturalną ciekawość odbiorców budzi samo zablokowanie filmu, a jeszcze większą odblokowanie, dlatego, że administracja Facebooka odblokowuje treści najpierw uznane za polityczne, niezwykle rzadko. Nie jest wykluczone, że powodem blokady mogło być sformułowanie "obóz niemiecki", a nie "hitlerowski".
Obóz dla polskich dzieci na tyłach Litzmanstadt Getto powstał w czerwcu 1942 r. Zajmował 5 ha przy ul. Przemysłowej, otoczonych drewnianym płotem z wieżami dla strażników. Więziono tam polskie dzieci i młodzież w wieku od 6 do 16 roku życia, które trafiały tam za drobne kradzieże, handel, jazdę tramwajem bez biletu czy żebranie lub obierane rodzinom, które odmawiały podpisania volkslisty. Przez obóz przewinęło się w sumie 3 tys. dzieci, wiele nie przeżyło, stąd przylgnęła do niego nazwa "Małe Auschwitz" . Więzione dzieci pracowały przy remontach i budowie baraków, wyrobie koszy na amunicję czy szyjąc chlebaki. Przeprowadzano na nich również badania rasowe. Obóz dział do 18 stycznia 1945 r., dzień później wraz z wejściem Armii Czerwonej zakończyła się niemiecka okupacja Łodzi, a w obozie przebywało w nim jeszcze 800 wycieńczonych dzieci. Dziś w miejscu obozu znajduje się m.in. Park Szarych Szeregów, w 1971 r. stanął tam Pomnik Pękniętego Serca upamiętniający dzieci z obozu przy ul. Przemysłowej.
Zobacz również
Zniknęły sławojki Misztala! Piotr Misztal usunął sławojki z działki przy Piotrkowskiej w Łodzi. Doszło do porozumienia z miastem?
Fotoradary w województwie łódzkim. Gdzie stoi fotoradar, który złapał najwięcej kierowców w 2020? Wyniki wszystkich fotoradarów w Łódzkiem
Śmierć po szczepieniu koło Wrocławia. "Źle się czuł, bolał go brzuch". Czy powodem śmierci było podanie szczepionki przeciw koronawirusowi?
Zwłoki kobiety w ruinach domu w Łodzi na Stokach. Był tam też jej mąż. Sprawę bada łódzka policja
TOP15 najtańszych domów w województwie łódzkim. Za cenę kawalerki można zamieszkać poza miastem
Emerytury stażowe? Wysokość emerytury stażowej po 40 latach pracy. Emerytury stażowe? Co to? Wcześniejsze świadczenie emerytalne
Jak wyprać kurtkę puchową?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?