- Zwierzęta nie czekają na pozwolenia na rozmnażanie się, tylko żyją zgodnie z własnymi instynktami. Koty rozmnażają się właśnie teraz, a urzędnicy chcą z programem sterylizacji czkać jeszcze miesiąc - denerwuje się pani Małgorzata, jedna z autorek apelu do władz miasta.
Do prezydent Zdanowskiej trafiło ponad 30 listów z prośbą o przyspieszenie programu, który miasto realizuje od wielu lat. Każda gmina w Polsce ma ustawowy obowiązek dokarmiania, sterylizacji i kastracji zwierząt wolno żyjących. W Łodzi stworzono program "Zapobiegania bezdomności zwierząt". Jego częścią jest sterylizacja kotów. Organizacje pozarządowe od stycznia proszą urzędników o wczesne rozpoczęcie programu. Jednak na razie bezskutecznie.
172 tys. zł - tyle UMŁ przeznaczy na sterylizację lub kastrację kotów i czipowanie psów
- Od lat wraz z wieloma osobami, pomagamy wolnożyjącym kotom, karmimy je, leczymy i sterylizujemy. Dzięki zabiegom sterylizacji i kastracji, finansowanymi przez urząd miastaudało się w ostatnich latach opanować rozmnażanie się naszych podopiecznych - pisze w liście pani Sylwia z Łodzi. - Niestety wskutek tego, że w ubiegłym roku ten program ruszył dopiero w maju, wykociły się kolejne młode. Kotek nie udało nam się wysterylizować, bo nas na to nie stać. Koniec lutego i początek marca to najwyższa pora, na to żeby wysterylizować koty, jeśli chce się uniknąć kociąt, które potem albo w cierpieniu umierają w piwnicach i na śmietnikach, albo trafiają do schroniska. Tam trzeba je będzie szczepić, leczyć i utrzymywać za pieniądze miasta. Gdzie tu logika? - pyta pani Sylwia.
Karmiciele kotów denerwują się na urzędników za ich opieszałość i bagatelizowanie spraw bezpańskich zwierząt.
- Inne miasta stać na to, żeby oprócz sterylizacji prowadzonych praktycznie przez cały rok, przeznaczyć jeszcze środki na dokarmianie zwierząt. W Łodzi nie ma nawet klatek łapek. My łapiemy zwierzęta, dowozimy do lecznicy, odbieramy i musimy się jeszcze prosić, żeby urząd zapłacił za sterylizację - pisze w liście pani Ania.
Łódzki magistrat opóźnienia w realizacji programu tłumaczy koniecznością przeprowadzenia trudnego przetargu na ten cel.
- Procedury i terminy nie ulegają przyspieszeniu. Przy założeniu sprawnego przeprowadzenia przetargu program powinien ruszyć pod koniec marca - deklaruje Marcin Masłowski z biura prasowego Urzędu Miasta Łodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?