MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: wielka kumulacja i tłumy w kolekturach

Agnieszka Jasińska
Kolektury Lotto przeżyły w czwartek oblężenie. Była spora, choć nie rekordowa kumulacja
Kolektury Lotto przeżyły w czwartek oblężenie. Była spora, choć nie rekordowa kumulacja Krzysztof Szymczak
- Gram, bo mam 37 lat i mnóstwo marzeń do spełnienia - powiedział nam wczoraj mężczyzna spotkany w kolejce przed kolekturą Lotto. Skusiła go kumulacja. W czwartek wynosiła 10 mln zł. Nic dziwnego, że kolektury przeżywały oblężenie.

Totalizator Sportowy uważnie przygląda się tym, którzy wypełniają kupony.

- Wśród grających w gry liczbowe jest nieco więcej mężczyzn niż kobiet. Panowie stanowią 55,1 procent graczy. Natomiast wiekowo dominuje grupa pomiędzy 25 a 54 rokiem życia. W większości są to mieszkańcy średnich miast, od 20 do 500 tys. - wylicza Agnieszka Libor, główny specjalistaPR i Komunikacji Toatlizatora Sportowego.- Grają dla pieniędzy, ale i rozrywki. Częstym powodem wysłania kuponu jest wysoka kumulacja albo po prostu czyjaś namowa.

W województwie łódzkim Totalizator ma aż 785 kolektur. I wcale nie jest tak łatwo otwierać kolejne punkty.

- Najważniejsza jest dobra lokalizacja. W podaniach o otwarcie kolektury na ten punkt zwracamy szczególna uwagę - mówi Piotr Gawron, rzecznik Lotto.

Dodatkowo każdy właściciel kolektury musi wziąć udział w szkoleniu z gier liczbowych oraz na jego podstawie zdać egzamin.

- Technika obsługi lottomatu nie jest skomplikowana. Żeby zdać egzamin trzeba jednak świetnie znać ustawy i przepisy dotyczące gier. Duży nacisk położony jest też na obsługę klienta. Ma być miło, sympatycznie, nie możemy być nachalni - opowiada Tomasz Kałużny z kolektury w Pabianicach.

W Lotto skreślamy 6 spośród 49 liczb. Szansa na trafienie ''szóstki'' wynosi 1:13.983.816. Trudniej od nas mają Włosi. Oni skreślają 6 z 90 liczb. A szanse na wygraną to 1 : 690.000.000.

- Po losowaniu pieniądze z puli przeznaczonej na wygrane dzielimy między zwycięzców, którzy trafnie wytypowali liczby. Na ''szóstki'' przeznaczamy 44 proc. puli. Ta pula jest gwarantowana i wynosi minimum 2 miliony zł. Jeżeli nikt nie trafi ''szóstki'' występuje kumulacja, czyli pieniądze przechodzą na następne losowanie - mówi Libor. - Na wygrane za trafienie ''piątki'' przeznaczamy 8 proc. puli, pozostałą kwotę dzielimy między osoby, które trafiły ''czwórki'' i ''trójki''.

A jak te procenty przekładają się na pieniądze? Jeżeli jedna osoba trafi ''szóstkę'' wygrywa od dwóch do kilkudziesięciu milionów. Nagroda za ''piątkę'' jest warta średnio 5 tys. 300 zł, Za trafioną ''czwórkę'' można otrzymać średnio 240 zł. Wygrana za ''trójkę'' jest stała i wynosi 20 zł.

50-letnia Maria Kryś gra w Lotto od 20 lat. Raz wygrała ''czwórkę'', kilka razy ''trójkę''.

- Lubię ten dreszczyk emocji podczas losowania. Dlatego gram. Poza tym liczę, że kiedyś wreszcie trafię ''szóstkę''. Chciałabym kupić za te pieniądze mieszkanie dla córki i pojechać w podróż dookoła świata - opowiada kobieta.

Totalizator zlecił badania Pracowni Badań Społecznych DGA. Ankieterzy zapytali graczy co zrobiliby gdyby wygrali 2 miliony zł. Aż 23 proc. osób odpowiedziało, że pomogłoby rodzinie, 16 proc. - chciałoby wesprzeć potrzebujących. Po tyle samo osób kupiłoby dom i wyjechało w podróż życia. Tylko po 8 proc. poprawiłoby standard życia poprzez zmianę samochodu, mieszkania lub zainwestowanie wygranej. A gdzie respondenci schowaliby kupon wart 2 miliony złotych? Zdarzyli się tacy, którzy postanowili ukryć kupon w lodówce lub zakopać głęboko w ziemi. Tylko 2 proc. ankietowanych chciałoby natychmiast zrealizować szczęśliwy kupon.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki