Kontrowersyjna reklama w centrum miasta
Reklama wyświetlana jest na telebimie przy ruchliwym skrzyżowaniu al. Włókniarzy i ul. Legionów. Wykupiła ją nieformalna grupa kierowców LDZ Zmotoryzowani Łodzianie. Na jej koszt wynoszący 45 zł kierowcy zrzucili się w internetowej zbiórce. Dzięki temu przez
Treść reklamy:
"Żądamy:
1. LIKWIDACJI Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi
2. LIKWIDACJI Zarządu Inwestycji Miejskich
3. DYMISJI sekretarza miasta Wojciecha Rosickiego
4. ODWOŁANIA w trybie natychmiastowym Macieja Sobieraja z funkcji z-cy dyrektora"
Jarosław Kostrzewa, z grupy LDZ Zmotoryzowani Łodzianie przyznaje, że pomysł narodził się spontanicznie, a bezpośrednim impulsem było wyznaczenie buspasa na ulicy Aleksandrowskiej.
- Już pojawiły się zdjęcia samochodów stojących w korkach - mówi Kostrzewa.
Ale kierowcy mają też żal m.in. o przeciągające się remonty, czy brak zgody na postulowane przez nich pierwsze 30 minut darmowego parkowania w płatnej strefie i jej poszerzenie, zamykanie ulic dla ruchu samochodowego, a nawet chaos po źle przeprowadzoną reformę systemu komunikacji miejskiej i nadmierne spełnianie postulatów lobby rowerowego.
Jak podkreśla Jarosław Kostrzewa miasto zabiera się za zbyt wiele rzeczy na raz. - Najpierw się naprawia ulice, potem dopiero myśli o buspasach - mówi.
Co na to urzędnicy?
Maciej Sobieraj, wicedyrektor ZDiT nie chce komentować możliwości swojego domniemanego odwołania. - To jest pytanie do moich przełożonych - mówi. Dodaje jednak, że postulat likwidacji wszystkiego brzmi jak... słynne pomysły z Kraśnika.
Na poważnie zaś tłumaczy, że buspasy na ulicy Aleksandrowskiej mają służyć mieszkańcom Teofilowa w dotarciu do pracy popularnymi liniami autobusowymi 78 i 96.
- Jeśli autobusy będą stały w korkach, trzeba będzie wprowadzić dodatkowe kursy, a to podniesie koszty. Będzie też mniej wpływów z biletów i mniej pieniędzy na drogi - wylicza. - Staramy się myśleć o wszystkich i przyglądamy się buspasom. Jeśli koszty wprowadzenia nowych rozwiązań będą większe niż zyski, to się z nich wycofamy - zapewnia.
- Łódź. Przedłużą Trasę Górna, miasto będzie lepiej skomunikowane z autostradą A1
- W 2021 r. będzie waloryzacja 500 plus a może zamiana pieniędzy na bony?
- Samochód przebił się przez ścianę kamienicy i zatrzymał w...pokoju! ZDJĘCIA
- Brutalne pobicie w centrum miasta. Nie żyje 39-letni mężczyzna, drugi jest ranny
Łódź. ZDiT i ZIM, czy będzie likwidacja?
Bardziej powściągliwy jest Marcin Masłowski, rzecznik prezydenta Łodzi. Przed udzieleniem komentarza wolał sprawdzić, czy postulaty kierowców znalazły formalny wyraz w piśmie skierowanym do urzędu.
- Nie mamy w planach likwidacji ZDiT czy też ZIM realizującego wielomilionowe inwestycje rewitalizacyjne, a także odwołania Sekretarza Miasta Wojciecha Rosickiego i dyrektora Macieja Sobieraja -oświadczył ostatecznie Masłowski.
Awantura o kształt stojaków na rowery. Kierowcom nie podoba się, że jest to samochód
To kolejny już w ostatnich dniach protest grupy LDZ Zmotoryzowani Łodzianie. Wcześniej uznali, że zgłoszony do budżetu obywatelskiego stojak w kształcie samochodu, który pokazuje ile rowerów może zmieścić się w jego miejscu, uderza w kierowców. W piśmie do rady miejskiej domagali się zablokowania tego pomysłu. Wbrew protestom kierowców stojak został dopuszczony do głosowania. O tym, czy powstanie zadecydują w październiku łodzianie.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?