Urzędnicy kazali łodziance zapłacić 3 mln zł 62 tys. zł za - jak twierdzą - zajęcie pasa drogi przy ul. Listopadowej. Jest decyzja SKO!

Pozwała ZDiT do sądu!

Kierowcy parkują na płocie
Iwona Owczarek od kilkudziesięciu lat mieszka z rodziną przy ul. Listopadowej na Stokach. W sąsiedztwie powstają nowe osiedla. Mieszkańcy aby dostać się do centrum miasta jeżdżą ul. Listopadową, która jest poprzecinana wyrwami i koleinami. Gdy pada deszcz lub śnieg wielu kierowców zatrzymuje się na ogrodzeniu postawionym wokół posesji Iwony Owczarek.
- W latach 2019-2020 na zlecenie jednego z deweloperów budujących osiedle na ul. Listopadowej położono kanalizację – wspomina Iwona Owczarek. - Po zakończeniu prac nie przywrócono poprzedniego stanu nawierzchni – wysypano inny rodzaj kruszywa w efekcie czego w wietrzne dni nad ulicą Listopadową unosi się pył, a podczas opadów jest błoto.
Płot z kostki klinkierowej wiecznie jest brudny. W wielu miejscach został uszkodzony przez kierowców, którzy na nierównej drodze nie zdołali wyhamować i zatrzymali się na ogrodzeniu. Iwona Owczarek chciała wyremontować 200 metrów ul. Listopadowej - na odcinku wzdłuż swojego płotu - na własny koszt aby zapobiec jego dalszej dewastacji. Urzędnicy nie wyrazili na to zgody. Wtedy łodzianka zamówiła mycie i naprawę płot, a o zwrot kosztów - 34 tys. zł - od Zarządu Dróg i Transportu wystąpiła do sądu.

UMŁ chce od niej 3 mln zł
W styczniu tego roku łodzianka otrzymała z UMŁ wezwanie do zapłaty 3 mln 62 tys. zł za zajęcie pasa drogi. Postępowanie zostało wszczęte z urzędu. Zdaniem urzędników część płotu, od strony ul. Listopadowej, stoi w pasie drogi. Za zajęcie pasa drogi bez zgody zarządcy drogi nałożono na nią karę za 5 lat wstecz. Radca prawny Rafał Furtak odwołał się od decyzji miejskich Urzędników do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. SKO uchyliło zaskarżoną decyzję i przekazało do ponownego rozpoznania organowi pierwszej instancji.

Liczne zastrzeżenia kolegium
W uzasadnieniu swojej decyzji SKO pisze o niedostatecznym wyjaśnieniu sprawy przez urzędników miejskich. Zebrany materiał dowodowy jest ubogi i niejednoznaczny. Również uzasadnienie decyzji cechuje się - jak pisze SKO - "daleko posuniętą ogólnikowością i schematycznością. Nie sposób więc uznać decyzji o nałożeniu kary za prawidłowo umotywowaną. Kolegium zwróciło uwagę na braki i rozbieżności w oznaczeniu i ustaleniu kategorii dróg publicznych mających podlegać bezprawnemu zajęciu. To samo dotyczy się granicy pasa drogi, który wyznaczono "dowolnie", a nie w oparciu o właściwe dokumenty wyznaczony.
SKO zwraca uwagę na fakt, że gmina Łódź dopiero 1 lipca 2022 r ustaliła, że część płotu stoi w pasie drogi.

[b]"A zatem należy założyć, że Pani Iwona Owczarek również tej wiedzy nie posiadała. Zatem należy rozważyć, czy nie zasadnym byłoby rozważenie nałożenia kary od tej daty, a nie cofając się 5 lat wstecz" - czytamy w uzasadnieniu Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
[/b

ZDiT nie uwzględnił odwołania mieszkanki Pabianic!