Może być jeszcze gorzej. Wizz Air właśnie oświadczył, że likwiduje loty z Łodzi do Londynu Luton. Tym samym przewoźnik znika z łódzkiego portu. Pod znakiem zapytania stoi też jeden z szumnie zapowiadanych nowych czarterów. W wakacje miały wystartować cztery nowe czartery, ale wiele wskazuje na to, że Majorka nie pojawi się jednak na tablicy lotów.
Dlaczego łódzkie lotnisko ma coraz gorsze statystyki?
- Ryanair zlikwidował połączenie do Bremy oraz zawiesił połączenia do: Edynburga, Mediolanu i Bristolu. Tak duża redukcja spowodowała naturalnie spore spadki w liczbie przewiezionych pasażerów, które odczuwalne są również w pierwszych miesiącach 2013 roku. Na szczęście Edynburg i Bristol powróciły już do siatki połączeń z Łodzi, zaś Mediolan wraca od 11 maja - zapowiada Mariusz Jachimek, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży łódzkiego lotniska.
Zdaniem Jachimka, nowe połączenie SAS z Łodzi do Kopenhagi i stamtąd dalej po Europie jest bardzo ważne jako pierwsze w historii prawdziwe połączenie biznesowe.
- Jednakże jest ono realizowane małymi samolotami, więc nie jest w stanie zniwelować spadków, spowodowanych zlikwidowaniem przez Wizz Air połączeń do Dortmundu i Londynu Luton. Węgierski przewoźnik nie był zadowolony z wyników finansowych i dlatego zdecydował się na ich likwidację - mówi dyrektor.
Jachimek uważa, że na wypełnieniu samolotów latających z Łodzi niekorzystnie odbija się zamknięcie lotniska w Modlinie i przeniesienie się tanich linii na lotnisko Chopina. - Przewoźnicy operujący teraz na Okęciu są w stanie permanentnej wojny cenowej, co skutkuje obniżeniem taryf. Utrudnia to nam walkę o pasażera - mówi Jachimek.
Modlin prawdopodobnie "otworzy się" znowu pod koniec czerwca. Teraz łódzkie lotnisko chce przekonać przewoźników do prowadzenia z Łodzi tych połączeń, które nie są efektywne ekonomicznie z Modlina.
- Rozmawiamy z przewoźnikami, którzy deklarują, że rynek łódzki wydaje im się atrakcyjny i nie chcą skupiać się tylko na Warszawie. Był spadek czarterów, ale starania o uruchomienie z Łodzi nowych lotów wakacyjnych odniosły skutek i w 2013 roku powinien być wzrost - zapowiada dyrektor.
Zdaniem Jachimka, trzeba poprawiać wypełnienie biznesowego połączenia przez Kopenhagę do Europy. Jeśli to się uda, przewoźnik deklaruje zwiększenie liczby rejsów na tej trasie. Jachimek jest przekonany, że mimo spadku liczby pasażerów, miasto potrzebuje lotniska.
- Podstawowym warunkiem inwestycji w Łodzi jest połączenie lotnicze z Łodzi do głównego portu przesiadkowego - mówi Jachimek. - Dostępność komunikacyjna jest jednym z podstawowych kryteriów rozwoju. Bez tego nie będziemy nawet brani pod uwagę jako miejsce inwestycji, podróży turystycznych czy studiowania.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?