Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mandat od straży miejskiej za palenie liści zarażonych szrotówkiem

Agnieszka Maguszewska
Pan Wiktor chciał chronić kasztaniowce i... dostał mandat
Pan Wiktor chciał chronić kasztaniowce i... dostał mandat Jakub Pokora
- Chciałem dobrze, a dostałem mandat - martwi się pan Wiktor ze Stoków. - Zamiast oddać na kompostownik liście kasztanowca zarażone szrotówkiem, spaliłem je na działce syna. I dostaliśmy karę po sto złotych na głowę.

Kasztanowiec rosnący przy domu pana Wiktora jest jego dumą. Niestety, co jakiś czas drzewo atakuje szrotówek i spadające liście trzeba usunąć.

- Zawsze paliłem chore liście żeby nie zarażać innych. Jednak w tym roku tyle się mówi o kompostowaniu odpadów, że nawet zadzwoniłem na zieloną linię magistratu i spytałem czy mają oddzielny kompost dla liści zarażonych szrotówkiem. Mieszając chore i zdrowe liście można przecież zepsuć kompost - zaznacza emeryt. - Usłyszałem jednak, że jak liście się wymiesza, to nic złego się nie stanie.

Pana Wiktora taka odpowiedź nie zadowoliła, więc postanowił spalić liście, jak zwykle. - Niestety, jak tylko zacząłem palić liście, to zaraz zjawiła się straż miejska i wlepiła mi mandat - mówi emeryt.

Leszek Wojtas ze straży miejskiej przyznaje, że prawo nie przewiduje, co zrobić z liśćmi zarażonymi szrotówkiem. Dla strażnika liść to liść. - A za ich palenie grozi mandat do 500 zł - podkreśla Wojtas.

Natomiast wydział gospodarki komunalnej, nadzorujący akcję "Liść", zapewnia, że zarażone liście nie wpływają negatywnie na kompost. - Liście zaatakowane przez szrotówka kasztanowcowiaczka można bez obaw oddawać na miejsce zbiórki akcji "Liść" - zapewnia Jakub Jakubowski z biura prasowego magistratu.

- Jest to możliwe ze względu na stosowaną technologię, a w szczególności proces higienizacji.Wstępną higienizację przeprowadza się przez utrzymywanie temperatury procesu kompostowania w zakresie 55-65 stopni. Natomiast pełna higienizacja następuje w trakcie dojrzewania i stabilizacji kompostu w pryzmach.

Magistrat dodaje też, że zebrane liście zostają poddane także procesowi mineralizacji. Dzięki temu nie ma obaw, że w kompoście będą występować zarazki chorobotwórcze. - A ja znalazłem w internecie, że Rada Miejska w Nowej Soli pozwala palić liście ze szrotówkiem, czyli opinii na ten temat jest wiele - zaznacza pan Wiktor.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki