Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Należy zmienić sposób finansowania zdrowia

Alicja Zboińska
Marek Balicki
Marek Balicki Krzysztof Szymczak
Z Markiem Balickim, lekarzem, politykiem, byłym ministrem zdrowia rozmawia Alicja Zboińska

NIK alarmuje, że z roku na rok przekazuje się coraz więcej pieniędzy na rehabilitację, a pacjenci coraz dłużej czekają w kolejkach zarówno do lekarzy, jak i na zabiegi. Czy to nie paradoks?
Taka sytuacja nie dotyczy tylko rehabilitacji, ale także innych obszarów służby zdrowia, innych specjalności. Ma to związek z obecnymi zasadami finansowania służby zdrowia. Pacjenci ponoszą konsekwencje zasady finansowania pojedynczych usług. Część z nich jest nietrafiona, nie korzystają z nich ci, którzy najbardziej tego potrzebują.

Moja mama na początku marca uszkodziła kolano. Rehabilitację odbyła w październiku. I nie jest wyjątkiem...
Taki system leczenia jest bez sensu, ale przy obecnych zasadach finansowania będzie się powtarzał. To przykład rażących nieprawidłowości systemu. Dla poradni ważne jest wyrabianie punktów za zabiegi, z tego są rozliczane. Nie działa system kierowania pacjentów do lekarzy według stanu zdrowia chorych. Są sytuacje, gdy nie ma możliwości odsuwania zadań, a obecny system, niestety, tego nie gwarantuje. Mój znajomy złamał rękę podczas pobytu poza domem. Został opatrzony na miejscu, natomiast po powrocie do Warszawy miał się zgłosić do specjalisty, by ten ocenił, czy gojenie przebiega prawidłowo. Gdy skontaktował się z ortopedą, usłyszał, że pierwszy wolny termin wizyty będzie możliwy za pół roku.

Od stycznia 2015 zmieniają się przepisy, wchodzi tzw. dyrektywa transgraniczna, dzięki czemu łatwiej będzie nam się leczyć poza krajem. Może to rozładuje kolejki do lekarzy?
Nawet jeśli, to w bardzo ograniczonym zakresie i dotyczyć to będzie głównie województw przygranicznych. Trzeba pamiętać o tym, że NFZ będzie płacił za zabiegi i usługi tylko tyle, ile kosztuje to w kraju. A w przypadku wielu procedur ta kwota będzie za mała, co skaże pacjenta na dopłaty.

A może rozwiązaniem byłoby wprowadzenie współfinansowania służby zdrowia przez pacjentów? Skoro pokryją część kosztów, to szybciej uzyskają pomoc...
Na tym skorzystaliby tylko bogaci Polacy. Ich byłoby stać na ponoszenie takich kosztów. Dodatkowo na ich leczenie składaliby się gorzej sytuowani pacjenci, których nie byłoby stać na dopłaty do leczenia, a składki z ich pensji lub emerytur byłyby odprowadzane. Należy zrewidować zasady finansowania, zadbać o to, by pieniądze w służbie zdrowia były wydawane efektywnie i zwiększyć pieniądze na leczenie. Nie należy skupiać się na finansowaniu pojedynczych usług. Obecnie nikt nie ma obowiązku pomóc pacjentowi. Poszczególne placówki zasłaniają się długim czasem oczekiwania na zabiegi i pacjent zostaje bez pomocy.

Rozmawiała Alicja Zboińska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki