Pościg zaczął się wieczorem 9 listopada na stacji benzynowej w rejonie ul. Strykowskiej w Łodzi. Stała tam osobowa kia – taka sama, jaką dwa dni wcześniej skradziono z prywatnej posesji w Łodzi na Bałutach. Policjanci nie zdążyli sprawdzić auta, bowiem kierowca szybko odjechał w stronę Strykowa, wjechał na autostradę i zaczął uciekać.
Ścigający złodzieja stróże prawa z Łodzi uzyskali wparcie kolegów z Bydgoszczy, którzy zatrzymali 54-latka w punkcie poboru opłat w Nowej Wsi. Kia miała tablice rejestracyjne pochodzące z innego samochodu. Złodziejowi grozi do 10 lat więzienia.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?