Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Biedziak: NIK stwierdziła w Łodzi poważne nieprawidłowości

Paweł Biedziak
Paweł Biedziak
Paweł Biedziak archiwum NIK
Paweł Biedziak, rzecznik prasowy Najwyższej Izby Kontroli, komentuje raport NIK dotyczący działalności spółek miejskich w Łódzkiem:

Najwyższa Izba Kontroli podsumowując wyniki kontroli używa oprócz oceny "pozytywnej", "negatywnej" oraz "pozytywnej mimo stwierdzonych nieprawidłowości" także ocenę "opisową" (otrzymała ją prezydent Łodzi Hanna Zdanowska - przyp. red.). Ocena opisowa najczęściej wystawiana jest w sytuacji, gdy kontrolowany nie zasługuje ani na ocenę pozytywną, ani na ocenę jednoznacznie negatywną. Ocena opisowa może być wówczas najlepszym przedstawieniem stanowiska audytora, który uważa, że ocena pozytywna mimo stwierdzonych nieprawidłowości mogłaby prowadzić do błędnego przekonania, że wystąpiły jedynie drobne uchybienia.

W wypadku spółek komunalnych z Łodzi stwierdziliśmy zaś poważne nieprawidłowości. Na przykład jedna ze spółek przed akcją "Zima" sprzedała w grudniu 2010 roku tysiąc ton soli drogowej za 213 tys. zł, po czym w styczniu 2011 r. zakupiła taką samą ilość soli, ale już za 532 tys. zł.

Po każdej kontroli NIK nieprawidłowości powinny zostać usunięte (prezydent Zdanowska odmówiła wykonania zalecenia dotyczącego ustalenia zasad naboru kandydatów do rad nadzorczych - przyp. red). Można to uczynić, wdrażając pokontrolne wnioski NIK albo wybierając inny sposób do naprawy stwierdzonego stanu. Wnioski NIK - podobnie jak innych najwyższych organów kontroli w państwach demokratycznych - nie są obligatoryjne do wdrożenia. Ale mimo to 90 proc. wniosków NIK jest realizowana przez kontrolowanych jeszcze w czasie kontroli lub w kolejnych kilku miesiącach po jej zakończeniu.

A kontrola spółek komunalnych w województwie łódzkim została przyjęta do planu pracy NIK jeszcze w grudniu 2012 roku. Plan uchwaliło Kolegium NIK, a zatwierdził go poprzedni prezes Izby Jacek Jezierski, natomiast tę kontrolę do planu zgłosił poprzedni dyrektor delegatury NIK w Łodzi, Edward Lis. Kontrola zgodnie z planem rozpoczęła się w drugiej połowie roku 2013 i była kontynuowana w roku 2014. Spółki komunalne są często kontrolowane przez NIK. Głośne były kontrole spółek na Dolnym i Górnym Śląsku. Właśnie kończy się kolejna kontrola dotycząca spółek komunalnych, prowadzona przez NIK w sześciu innych województwach. Obowiązkiem NIK jest kontrolowanie podmiotów, które wykonują publiczne zadania i przez to korzystają z publicznych pieniędzy. NIK podejmuje wszystkie te kontrole w interesie obywateli, którzy mają prawo wiedzieć, jak władza publiczna wykonuje powierzone jej zadania.

Także NIK, korzystając z publicznych środków, podlega regularnej kontroli, zlecanej przez marszałka Sejmu zewnętrznemu audytorowi. Z satysfakcją odnotowaliśmy przed kilkoma dniami, że w opinii audytora sposób prowadzenia gospodarki finansowej przez NIK był prawidłowy. Audytor nie znalazł nieprawidłowości i ocenił, że NIK w sposób gospodarny, celowy i rzetelny wydatkowała środki publiczne oraz gospodarnie, celowo i rzetelnie przeprowadzała przetargi.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki