Magistrat zaprosił we wtorek firmy zajmujące się budową parkingów do rozmów o wielopoziomowym obiekcie, jaki ma powstać przy ul. Nawrot 3/5. Jego budowa rozpocznie się w 2016 r. To pierwszy z 6 czy 8 parkingów naziemnych na około 500 miejsc, jakie planuje się w strefie wielkomiejskiej.
Przez ostatnie lata miasto nie mogło znaleźć chętnych do budowy parkingów podziemnych, dlatego tym razem zdecydowało się na kubaturowe.
- Na targach w Cannes było kilka firm parkingowych zainteresowanych Łodzią. Zobaczymy jak to zainteresowanie przełoży się na konkretne inwestycje - mówi Marcin Masłowski, rzecznik prezydenta Łodzi.
Najpierw miasto chce znaleźć firmę, która wybuduje parking przy ul. Nawrot 3/5 i będzie go potem obsługiwać.
- To wyjątkowo duża działka, może powstać na niej parking na 4 do 6 kondygnacji, czyli od 300 do 550 miejsc - mówi Marcin Obijalski, dyrektor Biura ds. Rewitalizacji i Rozwoju Zabudowy Miasta. - Obiekt mógłby zapewnić miejsca parkingowe dla Piotrkowskiej, Off Piotrkowska oraz naszej fabryki Wigencji. Jest również w pobliżu przebicia, jakie powstanie od ul. Nawrot do naszej fabryki przy ul. Sienkiewicza 61A. Zatem pod względem finansowym jest to doskonałe miejsce dla prywatnego podmiotu.
A w przypadku parkingów podziemnych uzyskanie sporych dochodów byłoby wręcz niewykonalne.
- Koszt wybudowania jednego miejsca na parkingu podziemnym to 100 tys. zł, czyli w przypadku 300 miejsc stopa zwrotu kosztów jest kilkudziesięcioletnia. Przy parkingu kubaturowym koszt znacznie spada. Przy najdroższej, żelbetowej, konstrukcji do 50 tys. zł za miejsce a przy konstrukcjach stalowych nawet do 20 tys. - mówi Marcin Masłowski.
- Wiemy już od Wrocławia i Krakowa, że parkingi podziemne to bardzo kosztowne inwestycje i drogie w utrzymaniu. Mają problem by bilansować się na zero - dodaje Obijalski.
To czy parking kubaturowy przy Nawrot zostanie wybudowany na zasadzie koncesji czy partnerstwa publiczno-prywatnego oraz jaką technologią ma zostać ustalone podczas tzw. dialogu technicznego, do którego magistrat ogłosił nabór.
- To rozmowy, podczas których ustalimy najlepszą technologię budowy dla tej lokalizacji, ale będzie to też próbka technologii parkingów, jakiej możemy się spodziewać w centrum. To specyficzne lokalizacja, głównie w lukach między kamienicami - podkreśla Obijalski. - Być może będą to konstrukcje lekkie, jak parkingi karuzelowe, gdzie samochód stawia się na specjalną windę. Podczas dialogu chcemy poznać różne technologie, dlatego oczekujemy, że przystąpią do niego wszystkie firmy zainteresowane budową parkingów w Łodzi.
Do budowy parkingów miasto nie zamierza dołożyć nawet złotówki, ale za to zapewnia działkę.
- Pozostanie ona własnością miasta, dzięki czemu unikniemy ryzyka, że po sprzedaży gruntu parking nie powstanie - tłumaczy Obijalski. - Chcemy stworzyć sieć parkingów wielkopowierzchniowych m.in. przy Jaracza i Rewolucji 1905 r. Bardzo poważnie myślimy o działce przy Zachodniej 66 i 68, gdzie niedawno zakończyły się wyburzenia. Jej powierzchnia jest porównywalna do działki przy ul. Nawrot i można z niej przejść na Piotrkowską 17. Potrzebujemy kilka tysięcy miejsc parkingowych, co wiąże się z budową sześciu czy ośmiu parkingów na 500 miejsc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
