Urząd Transportu Kolejowego opublikował dane dotyczące punktualności przewoźników kolejowych oraz dane o liczbie przewiezionych pasażerów w pierwszym kwartale. Dane są optymistyczne, bo podróżnych ciągle przybywa.
Czy pociągi rzadziej się spóźniają? Tego nie można ocenić, bo UTK od tego roku zmienił wskaźnik punktualności.
- Zmiany objęły sposób liczenia punktualności - czytamy w raporcie UTK. - Do tej pory pociągi pasażerskie przybywające do stacji końcowej do 4 minut i 59 sekund po czasie rozkładowym traktowane były jako punktualne. Obecnie próg punktualności został podniesiony do 5 minut i 59 sekund. Zmiana metody kalkulacji opóźnień ma również na celu ujednolicenie danych zbieranych w tym zakresie w krajach Unii Europejskiej. Podobne zasady obliczeń stosowane są w takich krajach jak Niemcy, Belgia i Francja.
Przesunięcie progu punktualności z pięciu do sześciu minut powoduje, że mniej pociągów należy uznać za opóźnione. A to oznacza, że nie można porównać danych z pierwszego kwartału tego roku do tego samego okresu w roku ubiegłym. Statystycznie każdy kolejny kwartał będzie lepszy od trzymiesięcznych okresów w poprzednich latach.
Na 424.269 pociągów uruchomionych w całym kraju w pierwszym kwartale aż 338.568 przyjechało o czasie, a 56.251 zanotowało opóźnienie do 6 minut. 27.984 pociągów spóźniło się poniżej godziny, 1.097 miało opóźnienie od godziny do dwóch, a ponad dwugodzinne spóźnienie zanotowało 369 pociągów.
Najbardziej punktualnym przewoźnikiem w kraju jest Warszawska Kolej Dojazdowa, która zanotowała wskaźnik punktualności na poziomie 99,29 proc. Kolejnym jest spółka Usedomer Baderbahn (98,8 proc.), która wozi podróżnych między Świnoujściem i granicą z Niemcami. Trzecie miejsce zajmuje PKP SKM w Trójmieście ze wskaźnikiem 98,49 proc. Warto zaznaczyć, że te spółki mają własną infrastrukturę kolejową i nie korzystają z usług spółki PKP Polskie Linie Kolejowe. Wśród przewoźników kursujących po trasach PKP PLK najbardziej punktualna jest Arriva RP z wynikiem 97,54 proc. Na drugim miejscu znalazła się Łódzka Kolej Aglomeracyjna (95,91 proc.). Dobry wynik ŁKA warto docenić z dwóch powodów. Pierwszym jest modernizacja linii kolejowych, co często wymusza opóźnienie. Drugi to konieczność korzystania z linii jednotorowych, na których zatrzymania zdarzają się innym przewoźnikom. Pociągi ŁKA nie mogą ich ominąć, więc przytrafiają się im opóźnienia.
Najwięksi polscy przewoźnicy nie mają dobrych statystyk. Przewozy Regionalne mają wskaźnik na poziomie 93,88 proc. PKP Intercity ma tylko 80,89 proc. Średni czas opóźnienia pociągów w Polsce (z wyłączeniem opóźnień poniżej 6 minut na przybyciu do stacji końcowej) wyniósł w pierwszym kwartale 20 minut i 48 sekund.
Z danych UTK wynika, że coraz więcej osób podróżuje koleją. W pierwszym kwartale przewieziono 80 mln pasażerów. To prawie o 10 proc. więcej niż w tym samym okresie 2018 roku. ŁKA też notuje stały wzrost pasażerów. Widać to zwłaszcza w udziale w rynku przewozów pasażerskich, który wzrósł w ciągu roku z 1,47 do 1,75 proc.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?