Ja już byłem praktycznie pogodzony, że będziemy w drugiej lidze – mówi Witold Skrzydlewski. – Nigdy nie zainwestowałem tyle pieniędzy w skład, co w tym roku. Według mnie mieli wszystko, tylko brakowało im woli walki. Nie ma w tym sezonie zawodnika, który mnie nie zawiódł.
Przed sezonem mówił pan, że priorytetem będzie zwiększenie frekwencji na trybunach. Czy jest pan z niej zadowolony?
Nie mogę być i nie jestem zadowolony. Po drugie, żeby tych kibiców ściągnąć na stadion, to zabrakło nam głównej rzeczy, czyli wyników. Nie może tak być, że drużyna wygrywa tylko dwa spotkania na swoim torze.
Warto wspomnieć, że trybuny wypełniły się szczelnie podczas Meczu Narodów, więc zapotrzebowanie na żużel w Łodzi jest chyba całkiem spore.
Oczywiście, że tak. Mieliśmy wtedy pełen stadion i wyglądało to wspaniale. Warto jednak zaznaczyć, że wtedy bilety były za złotówkę. Ciężko nam ocenić tę frekwencję, bo nie było wyników. A jak drużyna nie wygrywa, to porażki nie przyciągają kibiców.
Nie wydaje się panu, że kibicom w Łodzi przejadła się już ta pierwsza liga? Być może właśnie sukces sportowy w postaci awansu przyciągnąłby większą rzeszę sympatyków na Moto Arenę?
Wcześniej kibicom przejadła się niby druga liga, więc awansowaliśmy do pierwszej i wybudowaliśmy piękny oraz nowoczesny stadion. To nam się udało, a frekwencja wcale nie wzrosła, także moim zdaniem są to wymysły. A na mecz Widzewa nie kupi pan biletu ani karnetu, bo wszystko wyprzedane jest w ciągu tygodnia.
W Łodzi są dwa kluby piłkarskie, które rywalizują na najwyższym szczeblu. Jest to spora konkurencja.
We Wrocławiu również jest drużyna piłkarska, grająca w Ekstraklasie, a na meczu żużlowym mają komplet publiczności.
Przejdźmy może do Marka Cieślaka. Czy z pana perspektywy jego odejście z Orła, a także porzucenie funkcji trenera jest już przesądzone?
Pan trener ma ważny kontrakt, więc na razie nic na ten temat nie rozmawiamy. Nie chciałbym obiecywać, że zostanie, czy też nie.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?