Z pierwotnego wyposażenia niestety niewiele ocalało: stylowe drzwi, schody z balustradą, resztki sztukaterii i polichromii, które zostały odnowione lub odtworzone. Na przykład na podstawie zachowanych szczątków polichromii, ukrytych pod kilkoma warstwami farby, zrekonstruowano trzy duże, utrzymane w tonacji secesyjnej malowidła w klatce schodowej. Przedstawiają one trzy gracje, satyra grającego na fletni pana oraz tajemniczą białogłowę pośród przyrody – być może młodopolską południcę.
Rewitalizacja Łodzi: szkoła w willi Grohmana
- Odnowiona rezydencja będzie wynajęta pod siedzibę prywatnej szkoły podstawowej będącej filią szkoły w Poznaniu. Plan jest taki, że na parterze i piętrach będą sale lekcyjne, zaś w piwnicach znajdą się szatnie, stołówka i sala gimnastyczna. W szkole będzie się uczyło około 300 uczniów. Zajęcia zaczną się we wrześniu tego roku – wyjaśnia inwestor Jan Krajewski.
Luksusową willę w stylu neorenesansowym zbudowano u zbiegu ul. Tylnej i ul. Targowej na początku lat 80. XIX stulecia. Pod projektem podpisał się ówczesny architekt miejski Hilary Majewski, jeden z czołowych architektów w dziejach Łodzi, co jednak wcale nie oznacza, że to on – jak można przeczytać w wielu publikacjach – był autorem projektu.
Dawny przepych: rzeźby, marmury, polichromie
Z czasem willa została podzielona na dwie części: dla Ludwika Grohmana i jego syna Leona. Wtedy to dobudowano oranżerię i nową część z okazałą klatką schodową. Rezydencja była urządzona z dużym przepychem. Wzrok przyciągały efektowne obrazy, rzeźby, meble, marmury, boazerie, polichromie, sztukaterie i inne dekoracje, które zdobiły hall, salon, gabinety, salę balową i jadalnię. Do tego dochodził znakomicie urządzony ogród, czyli obecny park Kilińskiego.
Rewitalizacja Łodzi: NKWD w rezydencji Grohmanów
Okres świetności rezydencji skończył się wraz z jej opuszczeniem przez gospodarzy podczas II wojny światowej. Zaraz po wejściu Armii Czerwonej do Łodzi w 1945 roku willę zajęło NKWD. Wraz z jego wyprowadzką zniknęło cenne wyposażenie. Potem przez wiele lat był tam żłobek i przedszkole zakładów bawełnianych Uniontex. Potem willa należała do Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi. Na początku lat 90. stała pusta, co wykorzystali wandale i rabusie, którzy zdewastowali i rozszabrowali wspaniałe wnętrza. Kolejny przełom nastąpił w 1998 roku, gdy willa znalazła się w rękach prywatnych.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?