Przeszło milion złotych wsparcia dla teatrów i EC1 w Łodzi

Milion złotych dla łódzkich instytucji kultury

Milion trzysta pięćdziesiąt tysięcy złotych zamierza przeznaczyć Urząd Miasta Łodzi na wsparcie dla miejskich instytucji kultury. O ewentualnym wydzieleniu takiej kwoty w budżecie miasta zadecyduje w najbliższą środę łódzka Rada Miejska.

Jak podkreśla Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprezydent miasta Łodzi, do instytucji kultury, które najmocniej ucierpiały w czasie pandemicznego lockdownu, należą teatry. W Urzędzie Miasta Łodzi wyliczono, że w porównaniu do czerwca 2019 roku straty z tytułu braku wpływów w łódzkich teatrach i EC1 przekroczyły 4,5 miliona złotych.

- W środę, na sesji rady miejskiej, będziemy prosić radnych o zatwierdzenie tej sumy w ramach poprawki budżetowej - mówi Małgorzata Moskwa-Wodnicka. - Teatry zostały najmocniej dotknięte stratami w czasie zamrożenia kultury, każdy z nich zanotował ponad pięćdziesiąt procent utraty przychodów. Widzowie do teatrów powoli wracają, ale zdajemy sobie sprawę, że takie dodatkowe wsparcie jest konieczne. Jeżeli do teatrów trafi jeszcze także obiecana pomoc ministerstwa dla instytucji kultury to, w sumie, będzie to realny ratunek dla scen prowadzonych przez samorząd.

Pieniądze, po zatwierdzeniu wydatku przez radę miejską, mają być podzielone zgodnie z analizą strat w poszczególnych instytucjach, dokonaną przez Urząd Miasta Łodzi. Okazuje się, że największym beneficjentem będzie Teatr Muzyczny (ponad pół miliona), a najmniej pieniędzy trafi do scen lalkowych - „Pinokio” ma otrzymać przeszło 48 tys., a „Arlekin” - 49 tys. Dla Teatru Powszechnego przewidziano 330 tys., a dla Teatru Nowego - 114 tys. EC1 ma otrzymać 219 tys. zł.

- Sytuacja była dramatyczna, wszelka pomoc jest bardzo potrzebna - zapewnia Krzysztof Dudek p.o. dyrektora Teatru Nowego im. K. Dejmka. - Dzięki wsparciu miasta Teatr Nowy nie redukował zatrudnienia, musieliśmy jednak dostosować się do warunków epidemiologicznych, nastąpiła weryfikacja repertuaru i postawiliśmy na spektakle małoobsadowe. Warto przy tym zaznaczyć, że miasto utrzymało dotację podmiotową dla teatrów.

Nie jest jeszcze określone, na co teatry będą mogły przeznaczyć przyznane przez UMŁ wsparcie. Być może będzie je można wydać na nowe produkcje. Szefowie łódzkich teatrów zapewniają przy tym, że w ich instytucjach widzowie mogą się czuć bezpiecznie. - Jesteśmy przygotowani, przyjdźcie, będziecie się znakomicie bawić, zostaniecie też doskonale zaopiekowani - Wojciech Brawer, dyrektor Teatru Arlekin.