Rekordowy budżet województwa łódzkiego na 2019 rok. PiS zmniejszył planowany deficyt, ale zlikwidował wojewódzki program in vitro

Sytuacja tym razem była wyjątkowa, bo projekt budżetu na 2019 r. przygotował poprzedni zarząd województwa firmowany przez PO-PSL, a odziedziczył nowy zarząd utworzony przez PiS, który zmieniał projekt autopoprawką. Wczoraj przekaz płynący z klubu PiS był jednoznaczny: udało się ograniczyć planowany deficyt budżetowy z 75 mln zł do 19,7 mln zł., a marszałek Grzegorz Schreiber (PiS) powtarzał, że był to główny cel prac nad budżetem, który nazwał "budżetem zdrowego rozsądku".

Poprzedni zarząd planował emisję obligacji na sumę 130 mln zł, obecny zmienił tę sumę na 74 mln zł, z czego blisko 20 mln zł to pieniądze z tzw. wolnych środków. Ograniczenie deficytu było możliwe dzięki nadwyżce z podatku CIT, która wyniosła 50 mln zł, bo rok 2018 był pod tym względem rekordowy: z CIT do budżetu województwa wpłynęło 320 mln zł.

Dochody budżetu wynieść mają w 2019 r. 1 mld 49 mln 701 tys. zł, a wydatki 1 mld 69 mln zł, co nie miało miejsca od lat. Według radnych PiS to efekt "ostatnich trzech lat rządu dobrej zmiany", zaś radni KO i PSL wskazywali raczej na zasługi poprzedniego zarządu, przede wszystkim w kwestii inwestowania pieniędzy z UE. W kuluarach padały zaś zdania, że "PiS ma niewiarygodne szczęście z nadwyżką CiT, której nie było od lat". Dochód na jednego mieszkańca województwa w 2019 r. ma wzrosnąć do 423 zł z 360 zł.
Około 30 proc. budżetu zostanie przeznaczone na inwestycje. Szef klubu PiS Piotr Adamczyk zapowiadał m.in. zwiększenie wydatków na remonty dróg wojewódzkich, bo jak stwierdził, zarząd PO -PSL wydawał na drogi coraz mniej - w 2017 r. tylko 25 mln zł.
- My wydamy na remonty dróg ponad 88,5 mln zł. - mówił Adamczyk.

W autopoprawce PiS jednak... obcina Zarządowi Dróg Wojewódzkich 14,5 mln zł na remonty pięciu odcinków dróg. Autopoprawka zmniejsza też wydatki m.in. na kulturę i edukację (8,1 mln zł), sport i turystykę (2,5 mln zł) i cyfryzację (3,6 mln zł).
Zwiększono wydatki o 84 tys.zł na diety radnych, a wydatki na promocję o 1 mln zł wyższe uczenie otrzymają 750 tys. zł. Na zadania z działu kultura utworzono rezerwę celową (3,2 mln zł), a ponad 2,6 mln zł zwiększono wydatki na integrację systemów transportowych, m.in. na rozbudowę węzłów przesiadkowych, rolnictwo otrzyma 2 mln zł więcej. Po raz pierwszy w historii sejmiku podano do wiadomości dług spółek, który łącznie wynosi 304 mln zł.

Radnych PiS z opozycją poróżniła kwestia zdjęcia z budżetu 2 mln zł na wojewódzki program in vitro. Kłótni nie było, ale była to kwestia wciąż powracająca w dyskusji. Połowę tej kwoty, czyli 1 mln zł otrzyma klinika leczenia niepłodności przy Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki.
- Dlaczego, panie marszałku, odbieracie rodzinom szczęście? - pytał Dariusz Joński (KO).

Joński złożył poprawkę: przesunięcie 1 mln zł z promocji na in vitro. Poprawka przepadła głosami radnych PiS, którzy przez lata bezlitośnie krytykowali koalicję PO-PSL za podnoszenie wydatków na promocję. Z kolei radny Adamczyk komentował, że "opozycja dziś płacze za in vitro", ale wnioski opozycyjnego radnego SLD w latach 2016 i 2017 o ustanowienie programu in vitro, ci sami radni PO i PSL wówczas odrzucali, a poparli dopiero w 2018 r.
Ostatecznie kluby KO i PSL nie poparły budżetu z autopoprawką, ale przeszedł głosami klubu PiS.