- To bardzo cenne odkrycia rzucające nowe światło na naszą wiedzę o Księżym Młynie, jako że o odsłoniętych obiektach nikt dotąd nie wiedział. Stąd zaskoczenie, że Księży Młyn kryje jeszcze takie tajemnice - zgodnie podkreślają archeolodzy Maciej Milczarek i Zbigniew Rybacki, sprawujący nadzór archeologiczny nad rewitalizacją Księżego Młyna.
Niezwykłych odkryć dokonano po obu stronach kompleksu przy ul. Księży Młyn 14, w którym pierwotnie mieściły się konsumy, czyli delikatesy fabryczne dla pracowników, a teraz jest on siedzibą Domu Wydawniczego "Księży Młyn".
Prawdziwą rewelacją jest odkrycie podwójnego, ceglanego kręgu, który był fundamentem obiektu stojącego z północnej strony konsumów. Nikt o nim nie wiedział, dlatego robotnicy, którzy usuwali ziemię pod sadzenie drzew i krzewów, nie kryli zdumienia, gdy natrafili na kręgi z czerwonej cegły. Jeden jest w środku drugiego, a odległość między nimi wynosi zaledwie 8 cm. Natychmiast wezwano archeologów.
Trzy sklepy dla robotników imperium Karola Scheiblera zbudowano w latach 1877 - 1883. Zanim postawiono trzeci z nich, obiekt cylindryczny - mający około trzech metrów wysokości - już istniał. Jest on widoczny na rycinie archiwalnej z końca XIX wieku, do której dotarli archeolodzy. Ponadto ten dziwny, przypominający małą świątynię budynek widnieje na mapie z 1917 roku, ale później już nie występuje. Stąd wniosek, że tajemniczą rotundę zbudowano przed 1883 rokiem, a zburzono na początku okresu międzywojennego. Jakie było jej przeznaczenie?
Na to pytanie archeolodzy na razie nie są w stanie odpowiedzieć. Cylindryczny budynek stał między ogrodem a konsumami, stąd przypuszczenia, że mogła to być altana, punkt gastronomiczny lub obiekt magazynowy związany z delikatesami fabrycznymi. W tej sprawie wypowiedzą się jeszcze fachowcy.
Ponadto niezbędna będzie kwerenda w archiwach. Nie jest wykluczone, że jeśli uda się dotrzeć do projektu rotundy, to zostanie ona odtworzona i będzie ozdobą Księżego Młyna.
Zachowana ma być także tajemnicza piwnica, mająca około 2 m głębokości, 2 m szerokości i 2,5 m długości. Odkryto ją pod ul. Księży Młyn podczas budowy kanalizacji deszczowej. Robotnicy unieśli metalowy słupek od bramy z betonową "plombą" i natrafili na ceglane podziemia zalane wodą.
- Aby zbadać piwnicę, trzeba będzie usunąć z niej wodę i wprowadzić do niej kamerę termowizyjną - wyjaśnia Arkadiusz Bogusławski, koordynator rewitalizacji Księżego Młyna.
Ściany piwnicy przylegają do fundamentów dawnych konsumów, ale nie ma między obiektami przejścia, co oznacza, że do piwnicy wchodziło się z góry przez właz, który z czasem został zapewne zabetonowany. Sąsiedztwo delikatesów fabrycznych wskazuje na to, że piwnica mogła być chłodnią, w której trzymano artykuły spożywcze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?