Wyrok, który jest nieprawomocny, zapadł w środę w Sądzie Okręgowym w Łodzi. Za zabójstwo Macieja K. zwanego „Buszmenem” zostali skazani: 32-letni Damian S. na siedem lat, 29-letni Krzysztof P. na dziewięć lat oraz jego ojciec, 64-letni Zygmunt P., na 14 lat więzienia.
Łagodniej potraktowany, bo ujawnił kulisy zbrodni
- Wobec Damiana S. sąd zastosował nadzwyczajne złagodzenie kary. A to dlatego, że oskarżony przyznał się do winy, wyraził skruchę oraz ujawnił przebieg i okoliczności zabójstwa. Tylko dzięki jego postawie zagadka tego zdarzenia została wyjaśniona – zaznaczyła sędzia Monika Gradowska uzasadniając wyrok.
I wyjaśniła, że dolny pułap kary za morderstwo wynosi osiem lat pozbawienia wolności, natomiast dzięki nadzwyczajnemu złagodzeniu kary Damian S. został skazany na siedem lat więzienia.
Chcieli tylko postraszyć "Buszmena"? Sąd nie uwierzył
- Sąd nie dał wiary zapewnieniom oskarżonych, że chcieli tylko postraszyć Macieja K. Z pewnością tak nie było o czym świadczy to, że oskarżeni nałożyli pokrzywdzonemu na głowę worek foliowy, który zaciskali. Ponadto trzymali go za ręce i nogi, tak aby nie mógł się wyrwać. Zaprzestali swych działań dopiero wtedy, gdy Maciej K. przestał się ruszać. A potem nawet nie zainteresowali się czy on żyje – oznajmiła sędzia Gradowska.
Skazani, których policja przywiozła do sądu z aresztu śledczego, spokojnie przyjęli wyrok.
Tajemnicza zbrodnia w Świnicach Warckich
Do pamiętnej zbrodni doszło wiosną 2017 roku w Świnicach Warckich w powiecie łęczyckim.
Ofiarą był koczujący w szopie bezdomny Maciej K., pseudonim „Buszmen”. Jego zaginięcie po pewnym czasie zgłosił ośrodek pomocy społecznej, bo mężczyzna przestał przychodzić po zasiłek.
Według prokuratury, sprawcy podczas spotkania zaskoczyli swoją ofiarę: dwóch złapało go za ręce i nogi, a trzeci założył worek foliowy na głowę ofiary i ją udusił mocno ściskając gardło. Ciało zakopano. Gdy policjanci odkryli to miejsce, po denacie został jedynie szkielet.
Wyrzuty sumienia oprawcy
Ojciec Damiana S. 11 listopada 2019 roku zadzwonił do Centrum Zawiadamiania Ratunkowego i powiadomił dyżurnego, że jego syn chce ponieść karę za zbrodnię popełnioną ponad dwa lata wcześniej. Pod wskazany adres pojechali policjanci z Uniejowa i potwierdzili, że rozmówca CZR mówił prawdę.
Damian S. wyznał stróżom prawa, że wyrzuty sumienia tak bardzo go dręczyły, że postanowił wyjawić prawdę o zabójstwie „Buszmena” i zakopaniu jego zwłok. Jeszcze tego samego dnia policjanci dokonali makabrycznego odkrycia. Ciało Macieja K. spoczywało 80 cm pod ziemią na działce matki Damiana S.
Ruszyło śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Łęczycy. Zdaniem śledczych to Damian S. udusił bezdomnego, którego trzymali Zygmunt P. i jego syn Krzysztof P. Jaki był powód zbrodni? Poszło o to, że Maciej K. był winny pieniądze Damianowi S. Ponadto była to zemsta za to, że „Buszmen” bywał agresywny wobec oskarżonych.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody