Liczba chorych spada od trzech tygodni. Czy leki na grypę możemy już schować?
- Z danych wynika, że szczyt zachorowań na grypę i wirusy grypopodobne mamy już za sobą. Patrząc na dane z Łodzi, wyraźnie widzimy spadek zachorowań zarówno u dorosłych, jak i u dzieci - mówi Urszula Jędrzejczyk, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Łodzi. - W pierwszym tygodniu lutego do naszej stacji lekarze zgłosili 3,9 tys. przypadków zachorowań. W ostatnim tygodniu zaledwie trzy tysiące. To o 900 chorych mniej.
Eksperci uważają, że w opanowaniu epidemii grypy pomogły szkolne ferie. - Ferie przyczyniły się do spadku zachorowań. W tygodniu przed feriami w Łodzi mieliśmy ponad 1,6 tysiąca zachorowań u dzieci, a w ostatnim tygodniu tylko tysiąc. Dzięki temu, że dzieci nie gromadziły się w szkołach, a część wyjechała na ferie, unikały wzajemnego zarażania się - mówi Jędrzejczyk.
Epidemia grypy w Łódzkiem została opanowana. Czy to znaczy, że nikt z nas nie będzie już chorował? - Zimą mamy do czynienia z epidemią grypy, ale to wirus całoroczny. Pojedyncze przypadki będą się zdarzały - mówi Paweł Wika, lekarz rodzinny z Łodzi.
Inspektorzy sanepidu zachęcają nadal do profilaktyki. - W marcu na pewno będziemy mieli do czynienia ze zmienną pogodą. Pamiętajmy o odpowiednim ubraniu, czyli takim, żeby uniknąć przegrzewania organizmu i przeziębień - radzi Jędrzejczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?